Dzisiaj przychodzę do was z konkursem. Do wygrania jest książka "Z pamiętnika zajętej wróżki" Ewy Zdunek. Moją recenzję książki możecie przeczytać tutaj. Zachęcam was do wzięcia udziału w konkursie, bo jak najbardziej warto. Aby wziąć udział w konkursie należy być obserwatorem bloga, podać swój adres e-mail i odpowiedzieć na pytanie konkursowe. Będzie mi miło jeżeli polubicie mój fan page i zaobserwujecie na instagramie (nie są to warunki konieczne).
Wzór zgłoszenia:
Obserwuję jako:
E-mail:
Odpowiedź na pytanie konkursowe:
Zadanie: Gdybyś mogła/mógł poprosić wróżkę o pomoc, co by to było?
Na zgłaszanie się macie czas do 30 kwietnia do godziny 23.59. Zgłoszenia otrzymane po czasie nie będą brane pod uwagę.
Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest Martyna Piętka - właścicielka bloga.
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Edipresse.
3. Organizator zastrzega prawo do zmiany regulaminu. O każdej zmianie zostaniecie poinformowani.
4. Konkurs trwa od 10 kwietnia do 30 kwietnia 2017 roku.
5. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi w ciągu tygodnia od zakończenia konkursu.
6. Osoba biorąca udział w konkursie musi posiadać adres zamieszkania na terenie Polski. Nie wysyłam paczek za granicę.
7. Każdy uczestnik konkursu winien zapoznać się z regulaminem i zasadami. Zgłoszenie się do konkursu jest jednoznaczne z jego akceptacją.
8. Wygrywa jedna osoba.
10. Organizator może anulować konkurs, gdy zgłosi się mniej niż 10 osób.
11. Zwycięzca ma obowiązek podesłać adres do wysyłki na mojego maila: desarri@gmail.com, do trzech dni od ogłoszenia wyników. Jeżeli zwycięzca się nie zgłosi, zostanie wybrany inny laureat.
12. Za wysyłkę książki odpowiada właścicielka bloga.
13. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
Obserwuję jako: Marta W. Książki w Piekle
OdpowiedzUsuńE-mail: ksiazki.w.piekle@gmail.com
Odpowiedź na pytanie konkursowe:
Prosiłabym ją o to, aby zesłała na mnie trochę więcej zapału i pomysłów na własną książkę. Nawet nie musi być to kilka pomysłów, a jeden - pełny; od A do Z. Taką wróżkę kochałabym całym serduszkiem i nawet dostałaby dedykację na kartach mojej książki :3
Obserwuję jako: Gab riela
OdpowiedzUsuńE-mail: gabrysiek96@gmail.com
Odpowiedź na pytanie konkursowe: Gdybym znała jakąś wróżkę, prosiłabym ją o to, by pomogła pewnemu narkomanowi z mojego miasta (w początkowym stadium uzależnienia), aby uświadomiła mu, jak potoczy się jego życie, kiedy nie przestanie brać narkotyków. Poinstruowałabym ją, by wyjawiła mu jego przyszłość, w której on powoli staczałby się na samo dno, trafiając na margines społeczeństwa, gdzie jego rodzina oraz przyjaciele, którzy wielokrotnie próbowaliby mu pomóc, w pewnym momencie odwróciliby się od niego, nie mając już sił na dalszą pomoc w walce z nałogiem. Jego przyszłość byłaby pełna bólu; zaczęłoby się od utraty zdrowia, potem straty pracy i dachu nad głową, a skończyło na wylądowaniu na bruku, gdzie każdy przechodzień patrzyłby na niego z odrazą. Jego długi wciąż by rosły, a życie stałoby się tak marne, że on sam chciałby je jak najszybciej zakończyć.
W wieku trzydziestu kilku lat przedawkowałby gdzieś w ciemnej alei, a na jego pogrzebie pojawiłby się tylko kapłan odprawiający ceremonię.
Aby uniknąć takiego losu poradziłaby mu zacząć od pójścia do rodziny, przeproszenia ich za wszystko i dania dobie pomóc z nałogiem. Potem mógłby wybrać się na różnego rodzaju terapie. Kiedy powoli przestawałby myśleć o narkotykach i zacząłby wychodzić na prostą, powinien zacząć rozglądać się za jakimś zajęciem, które skutecznie odciągnęłoby jego uwagę od rzeczy szkodliwych, aby nie popadł w nałóg po raz drugi.
Wkładając w to odrobinę chęci, dożyłby długich lat, miałby spokojną starość, kochającą rodzinę i życie wolne od nałogu sprzed lat, a także satysfakcję uporania się z problemem uzależnienie i świadomość wygranej walki.
Obserwuje jako:Edziorka
OdpowiedzUsuńE-mail:ecia77wp.pl@wp.pl
Gdybym mogła poprosić wróżkę, co by to było?
Wydaje mi się że miała bym dwie takie prośby do niej. O zdrowie dla najbliższych i na tych na których mi zależy, a dla siebie też o pieniądze. Mogła bym wtedy po spełniać swoje i nie tylko marzenia. Mogła bym pomóc wielu osobą, które ze swoim nieszczęściem zostały zupełnie same. I pomogła bym wszystkim biednym zwierzątkom w schroniskach,przytuliskach i błąkającym się bezpańsko po ulicy
Obserwuje z fb jako Barbara Pawlik Wróżkę poprosiłabym by rozlała eiecej milosci w serca ludzi , bo gdy jaja serca dobrocią bijące to i wokół nie byłoby zła nienawiści wojen bolu Kazdy z życzliwością by do drugiego podchodził a nie z zazdrością a czas na ziemi taki krótki
OdpowiedzUsuń