Autor: Laura Kneidl
Seria: Jednak mnie kochaj
Tom: 1
Tłumaczenie: Joanna Grzelak
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 14.08.2019 r.
Sage marzy tylko o jednym, chce zostawić za sobą przeszłość. Jednak żeby to zrobić, musi opuścić rodzinną miejscowość i wyjechać tak daleko, jak tylko jest to możliwe. Kiedy dostaje się na studia w Melview, które znajduje się w Nevadzie, nie zastanawia się ani chwili. Jest tylko jedna przeszkodą, pieniądze. Oszczędności starczyło jej tylko na podróż, a nie ma pracy, mieszkania, ani żadnego znajomego, który mógłby jej pomóż. Śpi więc na podłodze swojego starego transportera i szuka takiej pracy, w której nie będzie miała dużego kontaktu z osobami płci przeciwnej. Idealna wydaje się posada w archiwum bibliotecznym, ale nie jest jedyną osobą, która chciałaby tam pracować. Niespodziewanie na jej drodze staje April, z którą od razu łapie kontakt. Nowa znajoma jest miła, uprzejma i stara się jej pomóc w miarę swoich możliwości. Jest tylko jeden problem, Luca, brat April. Luca jest dokładnie takim chłopakiem, jakich Sage zdecydowała się unikać. Przystojny, wytatuowany, inteligentny i mający w sobie to coś. Jest jednak niebezpieczny, bo przypomina Sage o przeszłości, z którą nie chce mieć nic wspólnego. Nie wie tylko, że Luca również jej zraniony i tak jak ona, potrzebuje zrozumienia i otuchy.
Kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Jaguar pojawiła się ta książka, myślałam, że będzie ona zwykłą młodzieżówką, jakich pełno teraz na rynku. Jednak gdy dowiedziałam się, że za granicą robi ona wielką furorę, stwierdziłam, że muszę się z nią zapoznać. I wiecie co, wcale nie żałuję. Ogólnie rzecz biorąc, muszę przyznać, że opiera się na schemacie, którego teraz pełno. Dziewczyna chce zapomnieć o przeszłości, wyjeżdża daleko na studia i poznaje miłość życia. Tak w wielkim skrócie można opisać książki na nim się opierające. I ogólnie mam już go dosyć, jednak tutaj autorka podeszła do niego od trochę innej strony. Zazwyczaj jest tak, że bohaterka ma trudną przeszłość i chce o niej zapomnieć, spotyka jednak chłopaka i nagle wszystko co było znika i jest tylko to rodzące się uczucie. Wszystkie problemy odsuwa się na bok i pojawiają się tylko pod koniec, żeby pojawił się jakiś zwrot akcji. Laura Kneidl skupiła się głównie na traumie bohaterki, a romans zszedł na drugi plan. I to był strzał w dziesiątkę, bo dzięki temu wyróżnia się na tle innych powieści tego typu. Dzięki temu mamy tutaj emocje, które w niektórych momentach mogą nas nawet przytłoczyć, ale to o tej historii świadczy bardzo dobrze. Cieszę się, że autorka postawiła na tą emocjonalną i traumatyczną przeszłość bohaterki, a nie na romans.
Co nie znaczy jednak, że romansu tutaj nie mamy. On jest oczywiście, ale jest bardzo delikatny i idealnie wyważony. Bohaterowie nie zakochują się w sobie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, tylko muszą spędzić trochę czasu ze sobą, żeby móc się do siebie przekonać. Według mnie wynika to również z tego, że chociaż jest to książka na przełomie young adult i new adlut, gdyż Sage ma osiemnaście lat, to jest bardziej dorosła od swoich rówieśników. Być może ma na to wpływ trauma, jaką przeżyła, a może po prostu myśli bardziej przyszłościowo. I cieszę się, że nie dostałam kolejnych bezmyślnych bohaterów, bo Luca owszem, lubi wykorzystywać swój wygląd, by podrywać dziewczyny, ale dla rodziny i przyjaciół zrobi wszystko. Laura Kneidl stworzyła bardzo dobre postacie pod kontem psychologicznym i dzięki temu ta książka tak dużo zyskała w moich oczach. Zdecydowanie potrzeba nam takich więcej.
"Jednak mnie kochaj" to powieść, która chociaż wykorzystuje znane nam już schematy, to ubrane są one w nową otoczke. Dzięki temu książka jest świeża, naładowana emocjami i świetnie skonstruowanymi bohaterami. Czekam na drugą część tej powieści, bo autorka zostawiła mnie na koniec z pytaniami, na które chciałabym poznać odpowiedź jak najszybciej. Zdecydowanie polecam!
Ocena: 8,5/10
Jeśli schemat jest dobrze poptowadzony to taką książkę czyta się na prawdę przyjemnie, taka chwila relaksu.
OdpowiedzUsuńo! i to chcę przeczytać :D podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką, muszę się jej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuń