Tytuł: Strażniczka
Autor: Shannon Messenger
Seria: Zaginione miasta
Tom: 1
Tłumaczenie: Monika Nowak
Wydawnictwo: Iuvi
Premiera: 16.10.2019 r.
Sophie to dwunastoletnia dziewczynka, która na pozór wydaje się taka sama, jak jej rówieśnicy. Skrywa jednak wielką tajemnice o samej sobie. Kiedy miała pięć lat, udarzyła się w głowę i tym sposobem otrzymała dar, którego się nie spodziewała. Zaczęła słyszeć głosy, które, jak się później okazało, były myślami otaczających ją ludzi. Dziewczynka zaczęła się w tym wszystkim gubić, nie wiedziała już, który głos należy do niej. Sophie ma nadzieję, że uda jej się dowiedzieć, dlaczego pojawił się u niej ten dar i jak się go pozbyć lub chociaż trochę ograniczyć, gdyż bywa na prawdę uciążliwy. Kiedy na szkolnej wycieczce poznaje chłopaka imieniem Fitz, jej świat staje na głowie. Chłopak posiada ten sam dar i mówi o świecie, z którego podobno oboje pochodzą. Czy Sophie będzie potrafiła zostawić rodzinę i stawić czoło przeznaczeniu?
"Strażniczka" to kolejna książka przeznaczona dla młodszej młodzieży, po którą miałam przyjemność sięgnąć. Lubię od czasu włączyć reset i przeczytać coś lekkiego i mniej wymagającego. Uważam jednak, że nie jest to powieść tylko dla młodszego czytelnika, gdyż starszy różnież znajdzie tutaj coś dla siebie, jeżeli tylko lubi fantastykę. Historia opiera się na znanym motywie, którego nie brakuje w tego typu książkach. Zwyczajna dziewczynka otrzymuje dar, okazuje się, że istnieje 'inny świat', do którego należy i w którym jest kimś ważnym, kto ma do wykonania jakieś zadanie. Wcale się nie dziwię, że porównuje się ją go Harr'ego Potter'a, gdyż mają wiele wspólnych elementów. Nie lubię jednak tego typu zdań na okładkach czy w opisie, gdyż mogą zniechęcić czytelnika. W tym przypadku byłaby szkoda, gdyż to fajna, lekka lektura na długie wieczory.
Autorka stworzyła bardzo ciekawy równoległy świat, w którym nie brakuje magicznych istot, takich jak elfy, krasnoludy czy karły. Być może nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ale język, którym posługuje się autorka sprawia, że mamy wrażenie, iż czegoś takiego jeszcze nie było. Shannon Messenger pisze bardzo lekko, ale zarazem plastycznie i barwnie. Mamy wrażenie, że wszystko co zawarte jest w tej historii, dzieje się na naszych oczach, a nie tylko na kartach powieści. To bardzo trudne, szczególnie przy fantastyce, ale dzięki autorce mogłam sobie wszystko spokojnie wyobrazić, wielkie brawa za to.
"Strażniczka" do książka przeznaczona dla młodszej młodzieży, ale dorosły czytelnik również znajdzie w niej coś dla siebie. Barwna historia dwunastoletniej Sophie, która nie jest przeciętną dziewczynką. Jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni i będzie musiała odkryć, kim tak na prawdę jest. Idealna za późne, zimowe wieczory.
Ocena: 8/10
Sięgam po książki różnych gatunków, bez konkretnej grupy odbiorców. Jeśli znajdę tytuł książki dla młodzieży, który zwrócił moją uwage-od razu laduje na mojej liście książek, które chcę przeczytać. Ta będzie kolejnym numerem na niej. 😊 Tym bardziej, że nie znam wydawnictwa.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, więc szkoda, że jest raczej dla tej młodszej młodzieży, bo nie przepadam za takimi książkami :(
OdpowiedzUsuńTakie powieści często mają w sobie naprawę wiele wartości.
UsuńTo coś w sam raz dla mnie! Na pewno przeczytam jeśli nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że już wyrosłam z tego typu powieści i raczej bym się w niej nie odnalazła, chociaż fantastykę uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zyskać jakąś super moc po uderzeniu się w głowę ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę sobie jednak odpuszczę, chyba jestem na nią ciut za stara.
Pozdrawiam,
Karolina z TAMczytam
Lubię książki w takim klimacie, zwłaszcza gdy bohaterowie posiadają jakieś dary. Jednak wole książki z nieco starszymi bohaterami :)
OdpowiedzUsuń