Autor: Bianca Iosivoni
Seria: Hailee&Chase
Tom: 2
Tłumaczenie: Joanna Skowrońska
Gatunek: Literatura młodzieżowa, romans
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 04.11.2020 r.
Wreszcie nadszedł ten czas, w którym mogę poznać kontynuację losów bohaterów z powieści Falling Fast. Pierwsza część była spokojna, pełna skrywanych emocji i zauroczyła mnie do głębi. Hailee to młoda dziewczyna, która wiele przeszła w swoim życiu. Trudno nawet sobie wyobrazić ogrom bólu i cierpienia, którego dostała. Nic więc dziwnego, że ma już dość życia. Odkąd poznała Chase'a, jej życie nabrało w końcu trochę barw. Obiecała sobie jednak, że się w nim nie zakocha, bo była pewna, że koniec końców go straci. Jednak serce nie sługa i samo sobie wybiera, kogo obdarzy uczuciem. To właśnie z początkiem tej miłości mieliśmy styczność w pierwszym tomie. Jednak los nie jest łaskawy i rzuca naszym bohaterom kolejne kłody pod nogi, jakby mało jeszcze wycierpieli. Czy Hailee i Chase'owi uda się przetrwać kolejne trudne chwile? Przekonajcie się sami.
Od zakończenia pierwszego tomu nie mogłam przestać myśleć o tej historii. Czekałam na kontynuację z wyczekiwaniem, a kiedy ją dostałam, ociągałam się z czytaniem, bo wiedziałam, że to będzie nie tylko koniec tej historii, ale także mój koniec. I miałam rację, bo przepadłam bez reszty! Wydawnictwo Jaguar zaczęło w ostatnim czasie wydawać powieści niemieckich autorek i bardzo się z tego powodu cieszę, bo gdyby nie oni, to nie mogłabym poznać tej cudownej historii. Falling Fast i Flying high wstrząsnęły mną do głębi i nie jestem pewna, czy uda mi się po nich szybko pozbierać. To takie książki, które może wydają się niepozorne, ot kolejna młodzieżówka, która porusza trudne dla czytelnika tematy. Ale Bianca Iosivoni ma to do siebie, że zostawia czytelnika z milionami pytań i roztrzaskanym sercem.
Kontynuacja losów Hailee i Chase'a jest jeszcze bardziej emocjonująca, niż jej poprzedniczka. Nie wiem, jak zrobiła to autorka, ale odczuwałam każda emocję bohaterów. Ich ból, strach i obezwładniającą rozpacz. Żałoba i radzenie sobie ze stratą bliskich, to nie jest częsty temat, który porusza się w książkach dla młodzieży. Takie powieści mówią zazwyczaj o zakochaniach czy przyjaźniach, ale rzadko kiedy o tak wielkim bólu, z jakim spotykamy się tutaj. Bardzo cieszę się, że autorka poruszyła ten temat, gdyż jest on bardzo ważny i młodzi ludzie powinni się z nim zaznajomić. Strata kogoś bliskiego nigdy nie będzie łatwa do zaakceptowania. Hailee jednak musi sobie z nią radzić, chociaż nie jest jej łatwo. Ma jednak Chase'a i chociaż bardzo boi się jego straty, nie potrafi trzymać się od niego z daleka. Tylko czy on będzie potrafił jej pomóc, kiedy sam skrywa w sobie demony?
Autorka mówi tutaj nie tylko o stracie bliskich, ale podjęła także temat depresji. Miałam takie szczęście, że nigdy nie miałam z nią styczności, ale wiem, że to paskudna choroba, która może objawiać się na różne sposoby. Coraz więcej młodych ludzi musisz się z nią borykać, a nie jest to łatwy orzech do zgryzienia. Dlatego dobrze, że Bianca Iosivoni pokazuje, że warto czasami poprosić kogoś o pomoc. Warto się przed kimś wygadać i być może zrzucić ciężar z serca. A przede wszystkim warto udać się do specjalisty, bo to wcale nie jest wstyd.
Flying high to jedna z najbardziej emocjonujących powieści, jakie miałam okazję poznać w całym swoim czytelniczym życiu. Pełna bólu i cierpienia sprawiła, że moje serce płakało razem z bohaterami. Sięgnijcie po serię Hailee&Chase, bo fla takich emocji na prawdę warto.
Ocena: 9/10
Brzmi bardzo interesująco. ;)
OdpowiedzUsuń