Autor: Katarzyna Nowakowska
Seria: Zagrywka
Tom: 1
Tłumaczenie: - - -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Między słowami
Premiera: 27.01.2021 r.
Abigail Jefferson to kobieta, która twardo stąpa po ziemi. Dobrze wie, czego chce od życia i tego trzyma się z całych sił. Abi to kobieta sukcesu, prezes klubu koszykarskiego New York Hunters. Mężczyźni oglądają się za nią z zachwytem, a kobiety patrzą z zazdrością. Pomimo okręcania się w towarzystwie tak przystojnch facetów, którzy z wielką przyjemnością dotrzymali by jej towarzystwa, Abigail jest samotniczką, a jej życie kręci się wokół pracy. Lata temu została potwornie skrzywdzona przez człowieka, który był jej bliski i teraz boi się komukolwiek zaufać. Dodatkowo w przeszłości zdarzył się wypadek, który zmienił ją na zawsze. Jej na pozór poukładane życie zakłóca powrót Jacoba, nowego zawodnika drużyny, którego dobrze znała przed laty i którego kochała całym sercem. Ten jednak zdaje się jej nie poznawać. Czy uda im się w końcu zrozumieć swoje uczucia?
Katarzynę Nowakowską możecie znać pod pseudonimem K.N.Haner. W ubiegłym roku wydała pierwszą książkę pod swoim prawdziwym nazwiskiem, pod tytułem "Skandal" (już niedługo drugi tom "Femme Fatale"). Przyznam Wam szczerze, że książki Nowakowskiej są według mnie dużo bardziej spokojniejsze. Nie mamy tutaj wielu scen erotycznych, brak także gangsterów i mafiosów (przynajmniej narazie). Nie oznacza to jednak, że są gorsze. Wręcz przeciwnie, jeżeli chodzi o język, jakim są napisane, to widzę duży postęp u tej autorki. Momentami może brakuje mi tych ekstremalnych uczuć, do których nas przyzwyczaiła, ale to wciąż dobre powieści, po które warto sięgnąć i umilić sobie nimi wieczór.
"Zagrywka" to historia kobiety, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Abigail jest pewną siebie, elegancką seks bombą, która umie wykorzystać swoje atuty, ale nie robi tego w nachalny sposób. Zna swoją wartość, a zawodnicy z drużyny dobrze wiedzą, że nigdy nie uda im się zaciągnąć jej do łóżka. Ma swoje zasady i nie ma zamiaru nigdy ich łamać. Ale wtedy na jej drodze po raz kolejny pojawia się Jacob, mężczyzna, który już raz zawrócił jej w głowie i robi wszystko, aby Abi była ponownie jego, chociaż nawet jej nie pamięta. Trochę miałam z tym wątkiem problem, bo rozumiem, że ktoś może się zmienić, że może wyszczupleć, zacząć się malować, zafarbować włosy, lepiej się ubierać, a trampki zmienić na szpilki. Wątpię jednak, żeby zmiana była na tyle duża, aby nie można chociaż pomyśleć, że kogoś się kiedyś znało. Zwłaszcza, że przecież znał jej imię. Trochę to było niemożliwe, ale akceptowalne.
Jednak "Zagrywka" wypadła, w moim odczuciu, nieco słabiej niż "Skandal". Wszystko to przez główną bohaterkę, która była strasznie irytującą postacią. Już dawno żadna bohaterka tak bardzo nie grała mi na nerwach. Kompletnie nie rozumiałam myślenia i zachowań Abigail. Ja rozumiem, że może być seksowną kobietą, ale to było powtarzane bardzo często i to przez nią samą. Dla mnie była osobą bardzo zakochaną w sobie, uważającą siebie za bid wiadomo co. Momentami miała lepsze przebłyski, zwłaszcza w scenach z bratem i tych z przeszłości, ale ogólnie bardzo mnie irytowała. Niektóre kej zachowania były pozbawionego sensu, jak to pod koniec książki, mam jednak nadzieję, że kolejnym tomie wszystko się wyjaśni. Trochę brakowało mi tutaj także więcej scen koszykarskich, gdyż to w tym temacie kręci się książka. Zdecydowanie powinno być tego wiecej.
Jednak ta książka to nie same minusy, zdecydowanie nie! Cała historia jest na prawdę dobrze skonstuowana i nie brak jej ciekawych zwrotów akcji. Momentami czytając siedziałam jak na szpilkach, bo nie wiedziałam, co Kasia jeszcze nam wymyśli. I to oczekiwanie, pocałują się w końcu, czy nie, bo zaraz skisnę! Miałam ochotę krzyczeć, NO DAWAJ, DAWAJ NAM JUŻ TO. Nie ma co, autorka potrafi trzymać człowieka w niepewności. Oczywiście muszę w takiej czekać także na kolejny tom, bo chociaż tym razem nie dostaliśmy na koniec wielkiej bomby, mam to po Kasi można się spodziewać, to i tak co chwilę myślę, co też może zdarzyć się w kolejnym tomie. Mam nadzieję, że nie będę musiała na niego długo czekać.
"Zagrywka" to powieść, która może nie jest pozbawiona wad, ale i tak warto po nią sięgnąć i umilić sobie wieczór. Dobrze skonstruowany wątek miłosny, tajemnice z przeszłości i seksowni koszykarze - to zdecydowanie powinno Was do niej przyciągnąć.
Ocena: 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz