Autor: Kinga Litkowiec, Ana Rose
Seria: Kasta
Tom: 1
Tłumaczenie: - - -
Gatunek: Romans, erotyk
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 14.02.2021 r.
Kinsley to młoda dziewczyna, która ma nadzieję na to, że uda jej się zacząć swoje życie od nowa. Wychowywała się z przyrodnim bratem Masonem i jego kumplami, którzy tworzą grupę "Kasta". Dziewczyna chce się od nich odciąć, a dostanie się do wymarzonego collegu ma jej w tym pomóc. Jednak nie będzie to takie łatwe, jak się Kinsley wydaje, zwłaszcza, że chodzą oni do tej samej szkoły. Dodatkowo "Kasta" upatrzyła ją sobie jako nową członkinię i zrobią wszystko, aby do nich dołączyła. Kinsley jednak nie da sobie w kaszę dmuchać, poza tym chce uciec od Connora, w którym kiedyś była zakochana i któremu wyznała miłość. Ten jednak tylko ją wyśmiał i zdeptał jej marzenia. Teraz już nie jest tą dziewczyną i jeżeli dołączy do "Kasty", to tylko na swoich warunkach. Ale czy odważy się na ten krok?
Jak tylko dowiedziałam się, że jedne z moich ulubionych autorek wydają wspólną książkę, to wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Historie Kingi Litkowiec i Any Rose zawsze trafiają do mojego serca i czułam, że z ich współpracy może wyjść coś niezwykłego. Czy tak było? Po części tak, bo książka w wielu aspektach mnie zaskoczyła, bo to na prawdę mocna lektura, przeznaczona zdecydowanie dla osób pełnoletnich. Z drugiej strony czegoś mi w niej brakowało, takiej iskry, która by sprawiła, że nie mogłabym otrząsnąć się po lekturze. Było dobrze, nawet bardzo dobrze, ale nie wybitnie. Wydaję mi się, że za dużo po tej książce oczekiwałam i stąd mój lekki zawód.
"Kasta. Granice pokusy" to książka dla ludzi o mocnych nerwach. Tyle, co tutaj się działo, to aż trudno ogarnąć. Seks, dragi, imprezy - to wszystko tutaj jest. Scen erotycznych mamy tutaj na prawdę dużo, więc jeżeli jesteście ich fanami, to coś dla Was, jeżeli nie, to raczej nie powinniście czytać tej książki. Ja stoję gdzieś po środku i jak dla mnie było tego ciut za dużo, ale jeszcze w miarę akceptowalnie. Możecie się też spodziewać ostrego języka i wielu przekleństw. Niektórych może to radzić w oczy, ale ja rozumiałam, dlaczego autorki na to postawiły. Dzięki temu historia jest bardziej realna, bo gdy ktoś trzęsie całą szkołą, to raczej nie jest potulnym misiem i nie używa słownictwa niczym z książek Jane Austen.
Jeżeli liczycie na dużą dawkę emocji, to "Kasta. Granice pokusy" zdecydowanie Wam ją zagwarantuje. Jest ostro, jest nieprzyzwoicie i piekielnie goraco. Przy tej powieści zdecydowanie wypłyną Wam rumieńce na twarzy. Czekam na kolejne tomy.
Ocena: 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz