Autor: Ludka Skrzydlewska
Seria: Królowie Vegas
Tom: 1
Tłumaczenie: - - -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans, erotyk
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 10.02.2021 r.
Danielle to młoda kobieta, która właśnie przyjechała do Las Vegas. Jednak to nie zabawa jest jej głowie, a odnalezienie swojej kuzynki, Violet, która niedawno zaginęła. O pomoc poprosił ją Rob, brat zaginionej, który martwi się o jej życie. Elle zrobi wszystko, aby odnaleźć kuzynkę. Wszystkie tropy prowadzą do klubu nocnego The Queen, w którym pracowała Violet. Aby się czegoś dowiedzieć, Dani postanawia zatrudnić się w nim jako kelnerka. To tutaj Elle poznaje tajemniczego Kingstona Kane'a, który, jak się później okazuje, jest właścicielem klubu. Dani i King od początku działają na siebie jak magnes, a wzajemne przyciągnie zdaje się nie mieć końca. Danielle obiecała sobie, że nic nie odciągnie jej od prywatnego śledztwa, ale King nie daje za wygraną. Pożądanie rośnie, śledztwo zaczyna robić się coraz bardziej niebezpieczne, a Elle nie wie, komu na prawdę może ufać. Czy uda jej się odnaleźć kuzynkę i wyjść z tego bez szwanku?
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z piórem Ludki Skrzydlewskiej, ale po tych wszystkich pozytywnych recenzjach "Króla grzechu", po prostu musiałam po nią sięgnąć. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale to, co dostałam, kompletnie mną wstrząsnęło. Już od bardzo dawna nie czytałam tak dobrej książki. Ludka Skrzydlewska pokazała mi, że w świecie romansów i erotyki nie wszystko jeszcze zostało powiedziane. To świetna i nieprzewidywalna historia, która do samego końca trzyma w niepewności. Już dawno nie spotkałam książki, w której do samego końca nie wiedziałam, co jeszcze się w niej wydarzy. Dla mnie - majstersztyk.
Główni bohaterowie, Dani i King, są znakomicie wykreowani. Czytelnikowi wydaje się, że czyta książkę o normalnych ludziach, którzy mieszkają obok nas. Jasne, King jest bogatym i wpływowym biznesmenem, ale jego zachowanie jest w miarę naturalne. Dani za to jest zwykłą dziewczyna, która chce tylko odnaleźć swoją kuzynkę. Potrafi postawić na swoim i powiedzieć niektórym osobom do słuchu. Nie chowa głowy w piasek, a jej odwaga może być czasami mylona z głupotą. Ale oni są prawdziwi, nie przerysowani. Jeżeli chodzi o ich relację, to od razu byłzo widać, że pomiędzy tą dwójką zdecydowanie iskrzy. Czuć między nimi chemię i wzajemne przyciąganie. A kiedy to wszystko wybucha, robi się na prawdę gorąco. Pojawiają się oczywiście również sceny erotyczne. Muszę jednak przyznać, że są napisane bardzo dobrze, bez żadnych niepotrzebych epitetów i przedłużenia na siłę.
Autorka nie skupia się tylko na uczuciu, które zaczyna łączyć głównych bohaterów, ale także na zaginięciu Violet, kuzynki Dani. Muszę przyznać, że Ludka Skrzydlewska musiała włożyć mnóstwo pracy, aby tak idealnie rozplanować wszystkie małe poszlaki i rozwiązanie zagadki. Nie spodziewałam się tego, co się wydarzyło i nie mogłam przewidzieć, kto na prawdę stoi za porwaniem Violet i kto z klubu w tym pomagał. Obstawiałam kilka strzałów, ale żaden z nich nie okazał się prawdziwy. Dlatego byłam mile i niemile zaskoczona. Mile, że nie potrafiłam do tego sama dojść, gdyż to znaczy, że autorka stworzyła niesamowitą intrygę. I niemile, że to mogła być ta osoba. Coś wspaniałego.
"Król Grzechu" to moje pierwsze i zdecydowanie nie ostatnie spotkanie z twórczością Ludki Skrzydlewskiej. Pełna emocji powieść, w której do końca nie wiedziałam, co może się jeszcze wydarzyć. Zdecydowanie jest to najlepsza książka, jaką do tej pory udało mi się przeczytać w tym roku.
Ocena 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz