Autor: K. Bromberg
Seria: Bezwzględna gra
Tom: 1
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans, erotyk
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 03.08.2021 r.
Dekker to młoda kobieta, która razem ze swoimi trzema siostrami, pracuje w firmie ojca. Niestety, agencja gwiazd nie przędzie w ostatnim czasie dobrze i dziewczyna musi zrobić wszystko, aby ją uratować. Jest silna i pewna siebie, ale to tylko fasada, która skrywa jej poranioną duszę. Trzy lata temu była zakochana, niestety, bez wzajemności. Chociaż złamało jej to serce, postanowiła odejść i zapomnieć o tym mężczyźnie. Był nim Hunter, gwiazda hokeja, który ostatnio nie radzi sobie z gniewem. Jego reputacja upada, a on zaczyna popełniać na boisku błędy, na które nie może sobie pozwolić. W swoim życiu walczy z demonami, które zjadają go od środka. Wraca czasami myślami do Dekker, ale nigdy nie myślał, że jeszcze kiedyś ją spotka. Tymczasem ona sama przychodzi do niego i próbuje przekonać, aby podpisał kontrakt z jej agencją. Tylko czy to jest dobry pomysł? Czy oboje będą potrafili utrzymać emocje na wodzy, skoro wciąż łączy ich jakieś uczucie?
Po książki K. Bromberg zawsze sięgam bez zastanowienia, gdyż to jedna z tych autorek, które nigdy nie nie zawiodły. Wiadomo, zdarzają się lepsze i gorsze historie, ale nigdy nie byłam niezadowolona. Tak było i tym razem, bo tej powieści nie da się nic lubić. Ma wszystko to, co sprawia, że książkę uważam na dobrą. Świetnych bohaterów, wielkie emocje i świetne wątki poboczne, które urozmaicają nam ten główny, jakim jest rodzące się ponownie uczcie pomiędzy Dekker a Hunterem. Może nie będzie to moja ulubiona powieść tej autorki, gdyż inne ujęły mnie zdecydowanie bardziej, ale to wciąż bardzo dobra książka i cieszę się, że mogłam ją przeczytać, ponieważ to był miło spędzony czas.
Głównym atutem tej książki są zdecydowanie emocje! Tych tutaj nie brakuje, mamy ich całą gamę. Od nienawiści do miłości, a od smutku do radości. To jest po prostu bomba emocjonalna, która wybuchnąć może w każdej chcieli. Dzięki temu miałam wrażenie, jakbym była w skórze bohaterów, jakbym przeżywała wszystko to, co oni. Bardzo cenię sobie autorów, którzy w taki sposób potrafią przelać uczucia ma papier, a K. Bromberg jest w tych nieoceniona. Chemia między głównymi bohaterami jest tak wyraźna, że nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że coś do siebie czują. Jest gorąco i namiętnie, a sceny erotyczne są świetnie napisane i stanowią idealne uzupełnienie uczuć bohaterów.
Bardzo też cieszę się z tego powodu, że autorka nie skupiła się tylko na typowym romansie, ale także na wątkach bardziej "obyczajowych". Tym razem zmierzamy się z brakiem akceptacji ze strony najbliższych osób. Jak Boga kocham, miałam łzy w oczach na myśl o tym, jakie Hunter miał ciężkie życie. Na zewnątrz sprawiał wrażenie aroganckiego i pewnego siebie dupka, którego nic nie obchodzi. Tak na prawdę musiał zmierzyć się z czymś strasznym, a emocje rozsadzały go od środka. Czasami mówił jedno, a myślał coś zupełnie innego. Potrzebował miłości i zrozumienia, ale nikomu o tym nie mówił, wolał zgrywać cwaniaczka. To miało go kryć przed uczuciami, które mogłoby go zranić. Już dawno nie poznałam tak złożonego bohatera, który tak bardzo chwycił mnie za serce.
"Nie zadzieraj z nim" to bardzo dobra książka, która pokazuje, że K. Bromberg nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i wciąż może zaskoczyć czytelnika. Pełna emocji opowieść, która pokazuje, że czasami warto otworzyć się na drugiego człowieka i spróbować zapomnieć o przeszłości. Czekam na kolejne tomy tej serii, które opowiedzą o losach sióstr głównej bohaterki.
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz