Autor: Ava Reed
Seria: In love
Tom: 2
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 18.08.2021 r.
June to pewna siebie młoda kobieta, która dobrze wie, jak gorzkie potrafi być życie. June może wydawać się silną osobą, którą nie sposób złamać, ale tak na prawdę to maska, za którą skrywa poranioną duszę. Dziewczyna ukrywa pewien sekret, o którym wie tylko jej najlepsza przyjaciółka, Andy. Jest to znamie, które może wydawać się czymś normalnym, ale kiedyś przysporzyło June wiele bólu i dla niej jest czymś okropnym. To dlatego zamyka się na ludzi i nie wpuszcza nikogo do swojego życia. Interesują ją tylko chwilowe przygody. Odbywając praktykę w popularnym klubie, June poznaje Masona. Początkowo bierze go za kogoś innego i wylewa na niego drinka. Dopiero później dowiaduje się, że to on jest właścicielem klubu, w którym pracuje. Mason jest mężczyzną, który nigdy nie odpuszcza, a teraz ma w planach zdobycie June. I choć ona nieustannie daje mu kosza, to on się nie poddaje, gdyż June nie może zaprzeczyć chemii, która ich łączy. Tylko czy June odważy się wpuścić Masona do swojego serca?
Ava Reed zadebiutowała na naszym rynku wydawniczym powieścią "Truly", czyli pierwszym tomem z serii "In love". Może nie była to książka idealna, ale mimo wszystko podobała mi się i miło spędziłam z nią czas. Szczególnie spodobała mi się w niej postać June, dlatego tak bardzo czekałam na kontynuację tej serii. Cieszę się, że wydawnictwo Jaguar nie kazało nam długo czekać i drugi tom dostaliśmy bardzo szybko. Kiedy tylko trafił w moje ręce, od razu zabrałam się za lekturę. I totalnie przepadła. Długo zbierałam się do napisania recenzji, bo nie wiedziałam jak ubrać w słowa to, co odczuwałam podczas czytania. Na początku musicie wiedzieć, że ta książka jest bardzo bliska mojemu sercu i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie, nie jest idealna i ma swoje wady, ale porusza tematy, które są bardzo ważne, ale często w literaturze omijane.
Zacznę jednak od relacji June i Masona, gdyż to ona wiedzie główny prym w tej powieści. Jeżeli szukacie słodkiego romansu, to tutaj zdecydowanie go nie znajdziecie. June i Mason wiele przeszli w swoim życiu, oboje zostali zranieni i nie do końca ufają ludziom. Szczególnie June, która bardzo zamknęła się na nowe znajomości, a zwierza się tak na prawdę tylko jednej osobie, Andy. To na nią może liczyć w każdej chwili i tak na prawdę nie potrzebuje nikogo więcej. Jasne, ma znajomych, ale oni znają ją tylko powierzchownie, nie wiedzą, jaka jest na prawdę. Mason natomiast kiedyś już kochał i wie, że to uczucie jest do bani. Jednak to, jak czuje się w obecności June daje mu nadzieję, że może jeszcze kiedyś uda mu się zaznać prawdziwego szczęścia. Chemia między tą dwójką jest niezaprzeczalna! Kiedy tylko są razem, to z kart powieści lecą iskry! Widać, że aktorka pracowała nad wyrażaniem uczuć w powieści i tym razem wyszło jej to sto razy lepiej.
Mówiłam Wam, że książka porusza bardzo ważny temat, z którym może identyfikować wiele osób. Chodzi bowiem o blizny, które pokrywają nasze ciało. June ma pewne znamię, które ukrywa tak szczelnie, jak tylko może. Kiedyś spotkała ją z jego powodu wielka krzywda i teraz robi wszystko, aby nikt się o nim nie dowiedział. Uważa, że jest szpetne, a myśl o tym, że ktoś mógłby się o nim dowiedzieć sprawia, że ogarnia ją wielki strach. Dlatego zamknęła się na ludzi i nie ma zamiaru się z nikim wiązać. Cieszę się, że autorka zdecydowała się na taki wątek, gdyż otwiera oczy na to, że każdy z nas ma jakieś wady. Nikt nie jest idealny i w każdej osobie jest coś, co jej osobiście się nie podoba. I chociaż dla innych możemy być perfekcyjni, to niekoniecznie jesteśmy tacy w naszych oczach. Dzięki temu wątkowi i tym, jak jest przedstawiony, książka i bohaterowie są bardzo realni i momentami miałam wrażenie, jakby żyli tuż obok mnie. Coś niesamowitego.
"Madly" to piękna i poruszająca powieść, która pokazuje, że nikt z nas nie jest idealny, ale każdy zasługuje na miłość i szczęście. Ava Reed pokazuje, że dopiero rozwija swój talent pisarski i ma jeszcze wiele do powiedzenia. Zdecydowany czekam na ostatni tom z tej serii.
Ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz