Autor: Kinga Litkowiec
Seria: Demony z Los Angeles
Tom: 3
Tłumaczenie: - - -
Gatunek: Romans, erotyk
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 19.10.2021 r.
Joaquin Ferro, znany jako Kat z Los Angeles, to człowiek, który nie ma skrupułów. Od zawsze marzył tylko o jednym, o zemście. Żył z myślą o tym, że kiedyś uda mu się pomścić śmierć matki. To przez jej śmierć stał się mężczyzną bez serca i mordercą na zlecenie. Nawet gdyby chciał z tego zrezygnować, to żądza krwi była zbyt wielka. Obiecuje sobie jednak, że jeżeli zabije Paola van Celluciego, wróci do Los Angeles i zacznie spokojne życie. Nie spodziewa się jednak, że spotka kogoś, kto odwróci jego życie o sto osiemdziesiąt stopni. Elena van Celluci to córka Paola, jednak nie czuje do ojca nic, poza nienawiścią. Żyła zamknięta w jego domu, bez żadnej bliskiej osoby, bez przyjaciół i w wiecznym strachu. Kiedy więc pewnego dnia trafia w ręce Joaquina, a ten daje jej szansę zemstę, nie waha się ani chwili. I chociaż Joaquin ją przeraża, gdyż legendy o Kacie z Los Angeles dotarły nawet do Meksyku, to z czasem zaczyna czuć się przy nim bezpieczna. A kiedy jeszcze dojdzie do tego pożądanie, które zaczynana się między nimi pojawiać, może się okazać, że łączy ich coś więcej, niż wspólny wróg.
Książki Kingi Litkowiec zawsze sprawiają, że moje serce zaczyna szybciej bić. Dlatego po każdą kolejną sięgam w ciemno i coraz częściej zastanawiam się, jak to jest możliwe, że zawsze jestem zachwycona. Widać, że autorka się rozwija i ma nowe pomysły, nie pisze wszystkiego na jedno kopyto. Każda jej powieść jest inna, każda jest świeża i każda ma świetnych i oryginalnych bohaterów. A wierzcie mi, że nie jest łatwo teraz napisać dobrą historię, szczególnie romans mafijny, kiedy rynek wydawniczy jest nimi zalewany. Takie powieści pojawiają się jak grzyby po deszczu, a mimo to Kinga Litkowiec nie ma sobie równych i wciąż pozostaje jedyną Królową Romansów Mafijnych.
"W imię zemsty" to trzeci tom serii Demony z Los Angeles, jednak nie jest to bezpośrednia kontynuacja. Wciąż pojawiają się bohaterowie z dwóch poprzednich tomów, jednak są oni tutaj postaciami drugoplanowymi. Jeżeli jednak tęskniliście za Liamem i Jessicą, do nie martwcie się, oni też mają swój udział w tej historii. Główny prym wiedzie natomiast Joaquin, znany nam z poprzedniego tomu Kat z Los Angeles oraz Elena, córka jego największego wroga. Ta dwójka jest... Piekielnie gorąca! A Joaquin? To mój książkowy mąż numer jeden, potwierdzony i zaklepany! Joaquin jest nieziemski! Niebezpieczny, tajemniczy, seksowny, a do tego piekielnie inteligentny. To zdecydowanie najlepszy bohater książkowy z romansów mafijnych, lepszego nie znajdziecie. Elena natomiast momentami może wydawać się glupiutka i wkurzająca, ale ona wiele przeszła. Żyła w zamknięciu, bez szans na normalne życie, a kiedy udało jej się wydostać z piekła, trafiła w ręce człowieka, który chociaż tego nie chciał, to w jakiś sposób uzależnił ją od siebie. To dlatego jej zachowanie może wydawać się momentami pozbawione sensu i nielogiczne.
Emocje tutaj nie mają końca! Kinga Litkowiec powinna być nazywana Królową romansów mafijnych i niekończących się emocji. Tytuł trochę przydługi, ale zdecydowanie zasłużony. To, co tutaj się dzieje, jest nie do opisania, musicie sięgnąć po tą książkę. Jest niebezpiecznie, nieprzewidywalnie, tajemniczo i... Piekielnie seksownie! Bo oczywiście pojawiają się tutaj sceny erotyczne i to takie, które przyprawiają o szybsze bicie serca i rumieńce na twarzy. Tych scen jest tutaj trochę, ale nie dominują książki, gdyż najważniejsza jest zemsta, na której głównie opiera się cała historia. Joaquin chce pozbawić życia człowieka, który kiedyś zabił jego matkę. To właśnie przez to stał się tym, kim jest teraz. To przez niego zabijał i wyprał się z emocji. Pomóc ma mu w tym Elena, córka jego największego wroga, która nienawidzi go równie mocno. Jak można się domyślać, na zemście się nie skończy, bo to będzie dopiero początek.
"W imię zemsty" to historia pełna niebezpieczeństwa, tajemnic i gorących uczuć. Pokazuje, że dwójkę zupełnie różnych ludzi, może połączyć jeden cel, z którego narodzi się coś więcej. Emocje, które nie mają końca i namiętność, która nie przygasa. Dla mnie ta powieść jest idealna!
Ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz