Autor: Aneta Krasińska
Seria: Smak marzeń
Tom: 2
Tłumaczenie: - - -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 06.10.2021 r.
W życiu Laury miał w końcu zapanować spokój. Miała być szczęśliwa i snuć plany na przyszły ślub z Igorem. Niestety, życie nie zawsze daje nam to, czego byśmy chcieli. Igor, po sztraszliwym wypadku, walczy o życie w szpitalu. I chociaż wiele razy dopisywało mu szczęście, tej jednej, najważniejszej, walki nie wygrał. Laura jest załamana, nie wie, co ma dalej zrobić ze swoim życiem. Miała tak piękne plany na przyszłość, a okrutny los odebrał jej wszystko. Kiedy pewnego dnia w jej życiu pojawia się Nicole, tajemnicza dziewczyna, która twierdzi, że należy do rodziny Wolfów i jest córką Igora, kobieta nie może w to uwierzyć. Czy ukochany mógł mieć córkę, o której nie wiedział, albo zataić tak ważny fakt ze swojego życia? Dziewczyna jest na tyle przekonująca, że Laura postanawia pomóc jej odkryć prawdę. Znajduje w tym terapię także dla siebie i swojego złamanego serca. Czy Laura pomoże Nicole, poukłada swoje życie i zaakceptuje nową rzeczywistość, której nie brała nawet pod uwagę?
Pierwszy tom serii "Smak marzeń" zakończył się w taki sposób, że nie mogłam doczekać się kontynuacji. Czasami mam wrażenie, że autorki specjalnie robią nam na złość i kończą w takich momentach. Aneta Krasińska zrobiła dokładnie to samo i miałam ochotę rwać włosy z głowy, zastanawiając się, jak dalej potoczą się losy Laury i Igora. Niestety, okazało się, że tym razem nie będzie happy endu, a bohaterce przyjdzie się mierzyć z wielką rozpaczą po stracie ukochanego. Autorka od początku nie szczędziła Laurze przykrych sytuacji i chyba musiała jej wyjątkowo nie lubić, bo postanowiła dokopać jej jeszcze bardziej. "Gorzki smak marzeń" to nie jest lekka historyjka, jak może sugerować okładka. To ciężka opowieść o radzeniu sobie ze stratą ukochanej osoby i zaczynaniu życia od nowa. I chociaż ta część jest dużo bardziej "cięższa", pełna smutku i rozdzierających serce scen, to podobała mi się bardziej, niż poprzednia.
Ta część w głównej mierze skupia się na radzeniu sobie ze stratą ukochanej osoby. Dobitnie pokazuje, że życie potrafi być okrutne i nie oszczędza nikogo. Laura jest w żałobie. Straciła osobę, którą kochała najbardziej na świecie. Straciła Igora, swojego narzeczonego. Nie przyszło jej długo cieszyć się stanem narzeczeństwa, gdyż chwilę później Igor miał wypadek, który doprowadził do jego śmierci. Laura chciałaby się jakoś trzymać, ale nie potrafi. Uważa, że straciła sens swojego życia, że nie ma już po co żyć. Nie ma ochoty na niczyje towarzystwo, praktycznie nie wychodzi z domu i przystała o siebie dbać. Nie ma nikogo, dla kogo mogłaby się starać. Aż pojawia się Nicole. Dziewczyna, która do złudzenia przypomina Igora i która twierdzi, że jest jego córką. Wtedy jej życie znów się odmienia, a ona zaczyna widzieć świat w coraz jaśniejszy barwach. Czy Laura i Nicole pomogą sobie wzajemnie?
"Gorzki smak marzeń" to powieść, która dobitnie pokazuje, jak okrutne potrafi być życie. Pełna smutku, łez i zniszczonych marzeń. Pokazuje jednak, że czasami los może postawić na naszej drodze osobę, która wprowadzi promyk światła i nadziei na lepsze jutro. Zdecydowanie polecam.
Ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz