Seria: ---
Tom: ---
Tłumaczenie: ---
Gatunek: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: D.B. Foryś
Premiera: 30.11.2021 r.
Fado to młoda dziewczyna, która chciałaby wiele osiągnąć w swoim życiu. Ma nadzieję, że kiedyś jej marzenia się spełnią i uda jej się zostać najodważniejszą z wojowniczek. Niestety przeszkadza jej w tym jej mama, która nie pozwala opuszczać jej królestwa. Dlatego właśnie Fado w tajemnicy przed matką uczy się sztuki walki, w czym pomaga jej przyjaciel. Jednak marzenia o podróżach, zwiedzeniu świata i ciekawych przygodach są zbyt duże. Wkrótce dziewczyna ucieka z królestwa i wpada w wir prawdziwych przygód. Tylko czy to aby na pewno był dobry pomysł? Świat skrywa wiele niebezpieczeństw, a jej z nie jednym może przyjść się zmierzyć.
Bardzo lubię książki D.B. Foryś, dlatego z wielką przyjemnością sięgnęłam po jej kolejne dzieło, chociaż zupełnie nie wiedziałam, czego mogę się po niej spodziewać. Przypuszczałam, czytając opis, że może to być literatura dla nieco młodszego czytelnika, jednak mnie to nie zraziło. Lubię czasami wrócić do takich bardziej dziecięcych klimatów. Muszę jednak powiedzieć, że bardzo się myliłam, bo dla mnie jest to książka... dla wszystkich! Nie spodziewałam się, że ja, mając dwadzieścia parę lat, mogę tak się bawić podczas lektury. Śmiałam się momentami tak mocno, że brzuch mnie zaczynał boleć. Szczególnie z komentarzy narratora, który został tutaj wprowadzony. I cieszę się bardzo, że autorka się zdecydowała go wprowadzić, bo dzięki niemu cała historia bardzo dużo zyskuje.
Co przede wszystkim ujęło mnie w tej historii, to bardzo dobrze wykreowany świat. Widać dzięki temu, że autorka zdecydowanie nadaje się do pisania powieści fantastycznych, bo wychodzi jej to idealnie! Mamy tutaj styczność z magia, z syrenami, wiedźmami czy pitarami. To spory misz-masz, ale idealnie się tutaj sprawdza. Może te wątki nie są jakoś bardzo rozbudowane, ale mnie to w zupełności wystarczyło. Muszę także pochwalić konstrukcję bohaterów, a szczególnie Fado, która skradła moje serce. Jest odważna, wie czego chce, a dla tych, na którym jej zależy, jest w stanie zrobić absolutnie wszystko. Cudowna postać. A! Zapomniałabym wspomnieć o grafikach, które zdobią każdy kolejny rozdział. Są świetne! Od razy skojarzyły mi się z moim kochanym Harrym Potterem i za to polubiłam tą książkę jeszcze bardziej.
"Tymczasem gdzieś daleko stąd..." to niepozorna powieść fantastyczna, która opisem może bardziej sugerować młodszego czytelnika jako grupę docelową, ale według mnie jest to historia dla każdego. Świetnie skonstruowany świat, ciekawi bohaterowie i zabawa, której nie ma końca. Jeżeli szukacie czegos lżejszego, to zdecydowanie polecam.
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz