Tytuł: Royal. Dzikość i krew
Autor: Victoria Ashley
Seria: Savage&Ink
Tom: 1
Tłumaczenie: Marcin Machnik
Gatunek: Romans, erotyk
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 19.04.2022 r.
Royal Savage to mężczyzna, który stracił sens swojego życia. Dwa lata temu los brutalnie odebrał mu narzeczoną i nienarodzone jeszcze dziecko. Od tamtej pory męczą go wspomnienia tamtego dnia. Wyrzuca sobie, że nie zdążył wtedy na czas i ich nie uratował. Szuka zapomnienia w kobietach na jedną noc i dużej dawce alkoholu, ale to pomaga tylko na chwilę. Jedynym miejscem, w którym odcina się od wszystkiego, jest jego salon tatuażu. Wszystko się zmienia, kiedy na jego drodze staje Avalon Knight. Nie potrafi przestać o niej myśleć, a jej oczy zaczynają go prześladować. Nie potrafi z niej zrezygnować nawet wtedy, kiedy okazuje się ona dziewczyną jego przyrodniego brata, Coltona. Zwłaszcza, że dziewczyna nie jest szczęśliwa w tym związku. Prawda jest jednak taka, że Avalon powinna się trzymać od niego z daleka. Jednak ona sama zaczyna interesować się tym tajemniczym mężczyzną coraz bardziej. Czy Royal pozwoli sobie na szczęście? A może jednak mrok i chęć zemsty pochłoną go całkowicie?
Muszę się przyznać, że sięgnęłam po tą powieść ze względu na okładkę, która zdecydowanie przyciągnęła mój wzrok. Dopiero później przeczytałam opis i uznałam, że jest to coś w moim stylu. I bardzo się cieszę, że po nią sięgnęłam, bo jest ona jedną z lepszych, jakie przeczytałam. Wciągnęła mnie ta historia bez reszty i do tej pory ciężko mi się po niej pozbierać. Wydawało mi się, że w romansach zostało powiedziane już wszystko, ale okazało się, że nie. Bo książka Victorii Ashley po prostu mną wstrząsnęła. Jest pełna bólu, tęsknoty i niezrozumienia świata, ale także i nadziei, że może jeszcze nie jest za późno na szczęście.
Historia Royala jest... wstrząsająca. Stracił on dwie najważniejsze osoby w swoim życiu - narzeczoną Olivię i nienarodzoną córkę. Obarcza on siebie, że nie zdążył na czas i ich nie uratował. Widział, jak uchodzi z Olivii życie i na miejscu zabił trzech mężczyzn, którzy dopuścili się na niej brutalnego gwałtu. Prawda jest taka, że prawdopodobnie nikt by się nie pozbierał po czymś takim. Nie mogłam zrozumieć, jak on radził sobie z tą traumą. Chyba jedyne, co go trzymalo przy życiu, to zemsta. Rzadko kiedy czytam książki, w których to mężczyzna przeszedł przez taką tragedię. Zazwyczaj wszelkie zło spotyka bohaterki, a nie bohaterów. Dlatego cieszę się, że Victoria Ashley skupiła się na traumie przeżywanej przez bohatera.
Emocje sięgają tutaj zenitu! W jednej chwili sie uśmiechałam, a za chwilę łzy leciały mi ciurkiem po twarzy. Autorka świetnie poradziła sobie z oddaniem uczuć bohaterów. Razem z nimi przezywamy wszystko to, co się i nich dzieje. Bardzo spodobała mi się także kreacja zarówno głównych bohaterów, jak i tych pobocznych. Są prawdziwi, dzięki czemu mamy wrażenie, jakby mogli być jednymi z nas. Akcja jest dynamiczna, nie wieje nudą, wręcz przeciwnie, dużo się tutaj dzieje. Relacja Avalon i Royala również zasługuje na uznanie. Czuć pomiędzy nimi wyraźną chemię, ale nie wskakują sobie od razu do łóżek, chociaż ewidentnie wzajemnie się pożądają. W tej książce wszystko ma swój wyznaczony czas.
"Royal. Dzikość i krew" to książka, która zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Jest tajemniczo I niebezpiecznie, ale przede wszystkim pełno tutaj bólu, którego nie sposób opisać. Ta historia pokazuje, że każdy z nas zasługuje na szczęście, nawet jeżeli my uważamy inaczej. Zdecydowanie polecam.
Ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz