Autor: Ana Rose
Seria: Grzeszni
Tom: 2
Tłumaczenie: ---
Gatunek: Romans
Wydawnictwo: Akurat
Premiera: 20.04.2022 r.
Aria to młoda kobieta, która właśnie wróciła z Fracji w rodzinne strony. Przez swojego brata, Huntera, jest traktowana jak mała dziewczynka, którą trzeba chronić. Dlatego od razu ostrzega swoich kumpli, żeby się zbytnio do niej nie zbliżali, zwłaszcza, że wyrosła na prawdziwą piękność. Jednak Aria wróciła do miasta z własną misją. Chcę w końcu zdobyć serce Asha, najlepszego przyjaciela jej brata. Już od dawna się w nim podkochiwała i liczy na to, że teraz wreszcie zwróci na siebie jego uwagę. Nie przypuszczała jednak, że na horyzoncie pojawi się Milton. Milton zakopał wreszcie topór wojenny z Hunterem. Mieszkają teraz razem całą paczką i tak właśnie poznaje Arię. Między tą dwójką od razu zaczyna iskrzyć, a dziewczyna robi na nim wielkie wrażenie. Tylko czy warto zaprzepaścić nową przyjaźń w imię kobiety, która czuje coś do innego mężczyzny?
Bardzo długo czekałam na tą książkę. Mialam wrażenie, że minęła wieczność od wydania pierwszej części, ale w końcu pojawiła się zapowiedź, a ja skakałam z radości. Zastanawiałam się tylko, czy będę tak bardzo zakochana, jak w poprzedniczce. Seria "Grzeszni" to lekkie i przyjemne książki, idealne na letnie wieczory. Piszę o tym dlatego, że wiele osób zarzuca autorce, że książka jest zbyt prosta. Ale według mnie taka powinna być. I ja się z tego bardzo cieszę, bo dostałam przyjemny romans, bardzo pokomplikowany, przy którym miło spędziłam czas. Autorka nie raz zaskakuje nas zwrotami akcji, które sprawiają, że nie wiemy, jak cała historia się skończy.
Aria to młodziutka i jeszcze trochę głupiutka kobieta. Dlatego, kiedy w jej życiu pojawią się dwóch mężczyzn, którzy są nią zainteresowani, miota się to w jedną, to w drugą stronę. Nie ma się zresztą co jej dziwić. Od zawsze myślała, że to Ash jest tym, którego widziałaby u swojego boku. Od dawna jest w nim zakochana i tylko liczyła na moment, w którym on zwróci na nią swoją uwagę. Kiedy tak się w końcu dzieje, na jej drodze pojawia się Milton. Między tą dwójką od początku niezaprzeczenie czuć przyciąganie, ale Aria boi się tego uczucia. Czy można chcieć dwóch mężczyzn jednocześnie? Okazuje się, że tak. W tej powieści nie brakuje emocji. Razem z bohaterami przeżywamy ich rozterki, których im nie brakuje.
Cieszę się, że możemy tutaj poczytać też trochę o Hunterze i Liv, bohaterach pierwszego tomu i dowiedzieć się, co się u nich dzieje. A dzieje się dużo. Wiele osób także pyta się, czy można czytać tą powieść bez znajomości poprzedniej części. I powiem tak: można, bo głowni bohaterowie są inni, ale kilku rzeczy możecie nie zrozumieć, jak np. relacji między chłopakami, szczególnie pomiędzy Hunterem i Miltonem lub pomiędzy Ashem a Miltonem. Dlatego ja zachęcam do czytania po kolei, wtedy wszystko będzie jasne.
"Buntownik" to książka na którą długo czekałam i się nie zawiodłam. Ana Rose powraca w stylu, który uwielbiam: prostym ale pełnym emocji. Świetni bohaterowie, ciekawe zwroty akcji i rozterki miłosne. Zdecydowanie polecam.
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz