Tytuł: Pociąg
Autor: Iza Maciejewska
Seria: P
Tom: 1
Tłumaczenie: ---
Gatunek: Literatura obyczajowa, Romans
Wydawnictwo: Magnolia
Premiera: 17.05.2022 r.
Ewa to kobieta, która przeżyła niewyobrażalną tragedię. Kiedyś była szczęśliwa, miała kochającego męża, a później wspaniałą córkę. Jednak mąż przelał wszystkie swoje uczucia na dziecko, a ona pozostała sama sobie, niedoceniana i niekochana. Dlatego poszukała uciechy w ramionach kochanka. To u niego właśnie była, kiedy wybuchł pożar, w którym zginęła jej córeczka. Ten dzień już zawsze będzie jej największym koszmarem. I chociaż pożar nie wybuchł z jej winy, to mąż zaczął ją obwiniać o śmierć córki. Co więcej, poprzysiągł, że zniszczy jej życie, tak jak ona zniszczyła jego. Dlatego Ewa musi uciekać, przez byłym mężem policjinatem nie uda jej się obronić w tym mieście. Wsiada do pierwszego pociągu, jaki przyjechał na stację. Jak się okazuje, zmierza on do Krakowa. Poznaje w nim dwójkę mężczyzn, Stanisława - staruszka o dobrym sercu i Michała - bezdusznego komornika. Ku jej zaskoczeniu, mężczyźni ofiarowują jej pomoc. Tylko czy ona powinna ją przyjąć?
Książka "Pociąg", to moje pierwsze spotkanie z twórczością Izy Maciejewskiej. Słyszałam wcześniej dużo zachwytów nad jej powieściami "Las pachnący pożądaniem" i "Dom pachnący tobą", ale nie miałam jeszcze okazji po nie sięgnąć. Zwyczajnie brakowało mi na to czasu w natłoku innych obowiązków. Teraz jednak jestem pewna, że muszę to zmienić jak najszybciej! Bo "Pociąg" po prostu mnie rozjechał emocjonalnie. To taka książka, która wzrusza nas już od pierwszych stron. Taka, która zostaje z czytelnikiem na bardzo długo, bo jest do bólu prawdziwa. Możemy bez problemów wobrazić sobie, że wszystko to stało się na prawdę. I dla mnie to jest przepiękne, bo nie łatwo napisać powieść w tak ujmujący sposób.
Wielkim atutem tej historii są bohaterowie, którzy zostali świetnie skonstruowani. Są życiowi, prawdziwi i tacy... ludzcy. Ujęli mnie tym, że spokojnie mogliby żyć tuż obok mnie i nie byłoby to nic niezwykłego. Ewa jest kobietą, która dużo przeszła. Została ukarana przez los w okrutny sposób. Jej córeczka zginęła w pożarze, a jej mąż zaczął ją za to obwiniać i obiecał, że zrobi z jej życia piekło. Dlatego musi uciekać. Wsiada się w pierwszy lepszy pociąg, jaki przyjechał na stację. To w nim poznaje Michała. Michał jest człowiekiem bez skrupułów. Wykonuje chyba najgorszy zawód świata - jest komornikiem. Z żoną się nie dogaduje, zdradza ją nad wyraz często z przypadkowymi kobietami, ale w sumie rozwieść się nie chce, bo mu tak wygodnie. Momentami na prawdę mnie denerwował, bo bo tam zastanawiałam, czego on w ogóle chce od życia: szczęścia czy wygody. Tą dwójkę różni tak na prawdę wszystko, a połączyła jedna podróż pociągiem. Nie raz i nie dwa zastanawiałam się, czy ich może coś w ogóle połączyć. Ale okazało się, że może, chociaż przeciwnością losu nie będzie końca.
Ciężko mi jest powiedzieć, czemu tak na prawdę zakochałam się w tej książce. Bo mam wrażenie, że jak powiem o jednym, to zapomnę o drugim. Że co bym nie powiedziała, to byłoby za mało, bo to bardzo złożona historia, którą po prostu trzeba przeczytać, żeby ten zachwyt zrozumieć. I ja Was bardzo do tego zachęcam, bo "Pociąg" to powieść bardzo prawdziwa. Obrazuje problemy, z którymi mógłby się zdarzyć każdy z nas. Opisuje przejmujący ból po stracie ukochanego dziecka, a jednocześnie całego dotychczasowego życia. Pokazuje kobitę, która musi żyć w strachu, gdyż uciekła od męża, który poprzysiągł jej, że zmieni jej życie w piekło. Wiecie, ile takich kobiet jest na świecie? Na pewno nie jedna i nie dwie. I to mi się tutaj właśnie podobało, ten realizm, z jakim napisana jest ta historia.
"Pociąg" to powieść do bólu realna. Pokazuje, jak ciężkie jest życie po stracie dziecka, zwłaszcza, gdy prawie nikt nas w tym nie wspiera. Daje nam nadzieję na to, że można zacząć życie po raz drugi, jeżeli tylko będziemy na tyle silni. Zdecydowanie polecam.
Ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz