Tytuł: W rękach diabła
Autor: Kinga Litkowiec
Seria: ---
Tom: ---
Tłumaczenie: ---
Gatunek: Romans, erotyk
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 29.06.2022 r.
Blair Thomas to młoda kobieta, która nigdy się nie poddaje. Od podstaw zbudowała własną firmę zajmującą się handlem elektronicznym. Nie było jej łatwo, jednak wkrótce firma zaczęła dobrze prosperować. A później nadszedł kryzys i wszystko legło w gruzach. Firma znalazła się na skraju bankructwa, a Blair nie wiedziała, co może jeszcze zrobić. I właśnie wtedy w jej życiu powil się Caleb Williams. Człowiek, o którym słyszał chyba każdy w mieście. Tajemniczy, niebezpieczny i nie znoszący sprzeciwu. Obiecał Blair pomoc w uratowaniu firmy, ona natomiast w zamian ma spędzić z nim weekend i oznajmić, że zarówno ona, jak i jej firma, należą do niego. Blair wie, że nie ma wyjścia, dlatego postanawia przystać na jego propozycję. Nie wie jednak, że weekend to dopiero początek i przyjdzie jej spędzić z Calebem dużo więcej czasu. Początkowa niechęć szybko przeradza się w pożądanie, któremu oboje nie potrafią się oprzeć. Tylko czy Blair będzie potrafila oddać się całkowicie w ręce diabła?
Kinga Litkowiec w tym roku nie daje nam chwili oddechu i wydaje książki niczym dobrze naoliwiona maszyna. Pod koniec czerwca miała miejsce jej kolejna premiera, czyli powieść "W rękach diabła". Jeżeli jej opis wydaje się Wam znajomy, to nic dziwnego, ponieważ jest to rozwinęta historia z opowiadania "Weekend z diabłem" w antologii mafijnej. Czekałam na tą książkę z wytęsknieniem, gdyż opowiadanie bardzo mi się podobało i wiedziałam, że to może być sztos. I tak było! Kinga Litkowiec zaskoczyła mnie po raz kolejny. Dla tej autorki nie ma chyba rzeczy niemożliwych, a pomysły na kolejne powieści spadają jej z nieba. Bo chociaż ma ich na swoim koncie już trochę, to za każdym razem zaskakuje czytelników czymś nowym.
"W rękach diabła" to jedna z tych bardziej spokojniejszych książek tej autorki. Owszem, mamy tutaj mafię, mamy niebezpieczeństwo i zabójczego mężczyznę, ale to bardziej klimaty "Dark Empire" niż "Bez zgody". Nie znaczy to jednak, że będzie się tutaj nudzić! O nie, co to, to nie. Jest nieprzewidywalnie i piekielnie gorąco, a Caleb Williams jest kurewsko gorący. Emocji tutaj nie zebranie, tego możecie być pewni. Podoba mi się, że Kinga Litkowiec stawia w swoich powieściach na wyraziste postacie kobiecie, ktore nie dają sobie w kaszę dmuchać. Jasne, Blair nie ma za dużo do powiedzienia, przez sytuację, w której się znalazła, ale to nie znaczy, że będzie siedzieć cicho i da sobą pomiatać. Zna swoją wartość i wie, ile jest warta. Caleb myślał, że uda mu się ją złamać, ale to nie było możliwe. Prędzej może się okazać, że to ona będzie w stanie złamać jego.
"W rękach diabła" to powieść, w której nie brakuje niebezpieczeństwa, emocji i świetnych bohaterów. Zaryzykuj i oddaj się w ręce diabła, a na pewno tego nie pożałujesz. Ja jestem zachwycona i czekam na kolejną książkę autorki.
Ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz