Autor: Kelly Quindlen
Seria: ---
Tom: ---
Tłumaczenie: Iwona Wasilewska
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 15.06.2022 r.
Scottie to młoda dziewczyna, która do tej pory bardzo lubiła swoje życie. Jednak jak coś zaczna się psuć, to później leci wszystko po kolei. Jej dziewczyna z nią zrywa i przenosi się do innego miasta. Szybko się okazuje, że mają przeciwko sobie zagrać w meczu koszykówki. Niestet, drużyna Scottie ponosi wielką porażkę. Jakby tego było mało, chwilę później wjeżdża w zderzak swojej szkolnej nemezis, Irene. Dziewczyny mają za sobą trudną przeszłość i zwyczajnie nie przepadają za sobą, o czym jednak nie wiedzą ich matki. Dlatego zostają zmuszone do tego, aby razem jeździć do szkoły, dopóki samochód Irene nie wróci z naprawy. Okazuje się jednak, że dziewczyny mogą sobie wzajemnie pomóc. Tylko czy będą potrafiły puścić w niepamięć dawną niechęć?
"She drives me crazy" to pierwsza książka Kelly Quindlen, która pojawiła się na naszym rynku wydawniczym. Liczyłam na bardzo dobrą młodzieżówkę z wątkiem Queerowym, a dostałam... przeciętną komedię romantyczną. Odróżnia ją tylko to, że tutaj zakochują się w sobie dwie kobiety. Nie zrozumcie mnie źle, nie mam problemu z parami LGBT w książkach, wręcz przeciwnie, sięgam po takie z wielką chęcią. Problem tej książki jest jednak taki, że jest bardzo przewidywalna i jak dla mnie przesłodzona. Liczyłam jednak na coś lepszego, co bardziej wbije mnie w fotel. Plusem tej powieści jest to, że czyta się ją bardzo szybko, a pióro autorki jest lekkie i przyjemne w odbiorze.
Mamy tutaj motywy, które bardzo dobrze są nam już znane. Mowa oczywiście o wątku od nienawiści do miłości czy o udawanym związku dla wspólnego dobra. I chociaż są to motywy już dość znane i wałkowane wiele razy, to można jeszcze napisać z nimi coś, co będzie inne od wszystkich. Ta książka taka niestety nie jest. Bohaterki zachowują się bardzo przewidywalnie, a ja praktycznie od początku wiedziałam, w którą stronę zmierza ta historia. Jakby tego było mało, Scottie i Irene zakochały się w sobie bardzo szybko. Jednego dnia za sobą nie przepadały, a drugiego już nie potrafiły beż siebie żyć. Nie lubię takich sytuacji, gdyż dla mnie za mało jest w nich realności.
"She drives me crazy" to książka, która nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Jest przewidywalna, a wątek miłosny rozwija się zbyt szybko. Dla mnie to po prostu lektura do przeczytania i zapomnienia. Liczyłam jednak na coś więcej.
Ocena: 4/10
Komentarze
Prześlij komentarz