Tytuł: Szept Mroku
Autor: Kinga Litkowiec
Seria: ---
Tom: ---
Tłumaczenie: ---
Gatunek: Romans, erotyk
Wydawnictwo: Lipstick Books
Premiera: 07.09.2022 r.
Mia to młoda dziewczyna, która właśnie kończy ostatnią klasę szkoły średniej. Cieszy się, że w końcu przyjdą wakacje i będzie mogła trochę odetchnąć. Szczególnie, że wybiera się na obóz, na który bardzo długo czekała. Jest jednak coś, co zaczyna ją coraz bardziej niepokoić. Dziwne I niepokojące wiadomości od stalkera, który zdaję się śledzić każdy jej ruch. Co więcej, prześladowca zdaję się wiedzieć o niej praktycznie wszystko. Okazuje się, że tak na prawdę on dopiero się rozkręca, a wiadomości nie są wszystkim, na co go stać. Wciąga Mię w tajemniczą i niebezpieczną grę, z której nie ma wyjścia. Czy dziewczyna będzie potrafiła stawić mu czoła i wyjść z tego cało?
Książki Kingi Litkowiec mają to do siebie, że zawsze mi się podobają. Wydawało mi się, że po książce "Bez zgody", w której jestem absolutnie zakochana, nic mnie już nie zaskoczy. Aż pojawił się "Szept mroku" i po prostu zmiótł mnie z powierzchni ziemi. Mogę bezapelacyjnie przyznać, że to najlepsza z dotychczasowych książek tej autorki. Tutaj jest absolutnie wszystko. Dreszczyk niebezpieczeństwa towarzyszy nam od początku do samego końca, gdyż nie wiemy, na co pozwoli sobie prześladowca Mii i jak daleko się posunie. Nie spodziewałam się też, że okaże się nim TA osoba. Dla mnie ta książka to majstersztyk.
Mia to taka bohaterka, którą da się polubić. Przyznam, że jak uwielbiam głównych bohaterów u Kingi, tak z bohaterkami czasami mam problem, bo potrafią być irytujące. Jednak do Mii nie mam żadnych zażaleń, chociaż nie jedno ma za swoimi uszami, czego bym się zupełnie nie spodziewała, a o czym dowiemy się dzięki jej prześladowcy. Miała momenty, w których czytelnik się na nią wkurzał, ale ja to zrzucam wszystko na wydarzenia i grę, w którą została wciągnięta. Jeżeli chodzi o głównego bohatera, czyli naszego stalkera, to jestem w nim zdecydowanie zakochana. Jest nieprzewidywalny, inteligenty i seksowny jak diabli. Mieszanka wprost wybuchowa.
"Szept mroku" to dla mnie bezapelacyjnie najlepsza dotychczasowa książka Kingi Litkowiec. Jest niebezpiecznie, nieprzewidywalnie i piekielnie gorąco. Zdecydowanie polecam!
Ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz