Autor: K.M. KaroBella
Seria: LaFamilia
Tom: 2
Tłumaczenie: ---
Gatunek: Romans, erotyk
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 25.11.2022 r.
Manuel to pewny siebie mężczyzna, który z życia czerpie pełnymi garściami. Jest młodszym bratem i prawą ręką Juana Luisa. Nigdy nie przejmuje się konsekwencjami swoich czynów i zawsze dostaje to, co chce. Rodzina i kartel od zawsze były dla niego najważniejsze. Dla nich zrobi wszystko i nie cofnie się przez niczym. Teraz, kiedy zakończył swoją burzliwą relacje z Natalią Gallo postanawia skupić się na innej rzeczy. Pragnie odbudować przymierze z meksykańskim kartelem Guerrero, dlatego wychodzi z propozycją aranżowanego małżeństwa. Julietta Guzman zawsze żyła w cieniu brata. To on robił krwawą karierę, a ona miała się podporządkować. Tym razem jednak to ona ma zagrać pierwsze skrzypce i połączyć związkiem małżeńskim dwa kartele. Tylko czy poradzi sobie z tym zadaniem?
"Manuel" to drugi tom serii LaFamilia. Pierwszy z nich bardzo mi się podobał i nie powiem, że oczekiwania na prawdę miałam spore. Początkowo zaczynając czytać miałam delikatne wrażenie, że obie historie będą do siebie zbyt podobne, zbyt schematyczne. Jednak pozniej akcja się rozkręciła i od razu zmieniłam zdanie. Wątek aranżowanego małżeństwa jest już dobrze znany, jednak autorka opisała relację bohaterów w taki sposób, że zupełnie nie było to schematyczne. Autorka ma bardzo ciekawy styl, pisze plastycznie, świetnie opisuje emocje i miejsca, a wszystko to czyta sie lekko i przyjemnie. Książkę można czytać bez znajomości pierwszego tomu, jednak zalecam jego przeczytanie, dużo łatwiej będzie się połapać kto jest kim.
Chemia między bohaterami jest tutaj znacznie wyczuwalna. Momentami było takie napięcie, że bałam się co się stanie, jak ono wybuchnie. Troszkę mam wraznienie jednak, że relacja między Manuelem a Juliettą rozwinęła się trochę za szybko. Nie do końca mi to grało, zwłaszcza, że Julietta wydawała się na początku taka skromna i niewinna, a tutaj zaraz bum i już zakochana po uszy. Trochę mi się to gryzło, ale mimo to i tak polubiłam tych bohaterów. Muszę jeszcze powiedzieć o zakończeniu, które totalnie mnie zaskoczyło. Było mocne i zupełnie go nie przewidziałam. Za to wielki plus.
"Manuel" to bardzo dobra kontynuacja serii, która trzyma jej wysoki poziom. Jest gorąco, jest emocjonalnie i niebezpiecznie. Zdecydowanie polecam.
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz