Tytuł: First Last Kiss
Autor: Bianca Iosivoni
Seria: First
Tom: 2
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 17.07.2019 r.
Elle Winthrop i Luke McAdams są najlepszymi przyjaciółmi. I nic ponadto. Oboje nie chcą tego zmieniać, mimo że ich znajomi od dawna obstawiają zakłady, czy i kiedy nierozłączna skądinąd para wyląduje wreszcie w łóżku. Sytuacja wymyka się spod kontroli, kiedy Elle zostaje zaproszona na przyjęcie zaręczynowe swojej siostry, a Luke występuje na nim jako jej rzekomy chłopak. Ale czy ta rola go nie przerośnie? Jak mocno można się do siebie zbliżyć, nie narażając na szwank przyjaźni? I czy warto ryzykować przyjaźń dla czegoś więcej? Dopiero w obliczu osobistych tragedii Elle i Luke dowiedzą się, na kogo w swoim życiu mogą naprawdę liczyć, i zrozumieją, że w życiu bywają ważniejsze rzeczy niż złamane serca. Czy aby na pewno…?
Elle Winthrop nigdy tak na prawdę nie należała do swojej rodziny. Zawsze była inna, nie umiała się dostosować, była spychana na bok. Jej matka wyrzuciła ją z domu, bo nie mogła znieść tego, że córka jej nie słucha i nie chce podporządkować się jej rozkazom. Wyjechała na studia tak daleko, jak tylko się dało, i rozpoczęła swoje życie od nowa. Już pierwszego dnia poznała nieokrzesanego Luke'a, który od razu wydał się jej zbyt pewny siebie. Jednak jedna impreza i zbyt duża ilość wypitego alkoholu sprawiła, że zostali najlepszymi przyjaciółmi. Obiecali sobie jedno: nigdy nie wykroczą poza granicę przyjaźni. Jednego Elle nie robi nigdy, nie mówi o swojej przeszłości, rodzinie, a nawet miejscowości, z której pochodzi. Nie chce być definiowana przez to, kim była kiedyś. Zaczęła nowe życie, ale to stare nieoczekiwanie po dwóch latach ponownie daje o sobie znać. Elle odkrywa pomału swoją skorupę i daje się poznać coraz lepiej. Tylko czh to nie będzie oznaczało złamanego serca? Elle początkowo wydaje zwyczajną dziewczyną bez większych problemów, ale prawda przygniata nas do ziemi. Jest trochę niepewna sobie, ale doskonale to ukrywa. Bardzo ją polubiłam.
Luke McAdams ma jedną zasadę. Nie mówić o przeszłości (oboje z Elle są pod tym względem bardzo podobni). Co więcej, on stara się o niej nawet nie myśleć. Dopiero kiedy przychodzi listopad, popada w otępienie, a czarne chmury zbierają mu się nad głową. Na codzień jest normalnym chłopakiem, zdecydowanie zbyt pewnym siebie, który lubi przygody na jedną noc. Nigdy nie zostaje dłużej, niż to potrzebne, a swoje ucieczki tłumaczy treningiem. Co trenuje. Oczywiście biega, co na pewno jest przydatną umiejętnością kiedy chce się zwiać z czyjegoś łóżka. Jednak jest także kochający, a swoich przyjaciół broni niczym lew. Nigdy nie da ich zranić, a jeżeli tylko potrzebują pomocy, to zjawia się na miejscu jako pierwszy. Luke'a nie da się nie polubić. To taki chłopak, który humorem i sarkazmem potrafi rozładować każdą, nawet najbardziej niezręczną sytuację.
Zawsze lubiłam serie, gdzie każda książka opowiadała o innych bohaterach z danej paczki przyjaciół. Dlatego cieszę się, że po raz kolejny mogłam zajrzeć w życia tych żywiołowych studentów i dowiedzieć się o nich czegoś nowego. Tym razem autorka wzięła na główny cel Elle i Luke'a, czyli dwójkę najlepszych przyjaciół, która obiecała sobie, że nigdy, pod żadnym względem nie trafi razem do łóżka. I uwierzcie mi, że już dawno się tak dobrze nie bawiłam. Ta dwójka ludzi tak dobrze się dobrała, że już chyba bardziej się nie da. Oboje są sarkastyczni, lubią czarny humor, a ich dogryzanie sobie nie ma końca. Pod tym względem ta część jest na pewno lepsza od poprzedniej. W ogólnym rozrachunku obie są na tym samym poziomie, ale dopasowanie się bohaterów pod względem charakterem jest troszkę lepsze.
Tajemnice rodzinne to chyba jest taka rzecz, którą skrywa każdy z nas. Zawsze jest jakaś sprawa czy sytuacja, o której mówić nie chcemy, bo boimy się, że zostaniemy przez to źle ocenieni. Z tym samym właśnie zmagają się nasi bohaterowie. Oboje skrywają przeszłość, o której nie chcą mówić. W jednym wypadku jest ona trochę lżejsza, w drugim cięższa, ale obie nie są zbyt przyjemne. Rodzina, choćby nie wiem jak zła, zawsze zostanie rodziną i zawsze, mimo wszystko, będziemy chcieli do niej wrócić. Przekonać o tym może się Elle, która chociaż nigdy się z matką nie dogadywała, to chciałaby, żeby ta zobaczyła w niej kogoś więcej, niż tylko buntowniczkę, która sprzeciwia się jej na każdym kroku. Przeszłość Luke'a jest mroczniejsza, ale o niej powiedzieć wam nie mogę, bo to byłby zbyt duży spoiler.
"First Last Kiss" to druga część serii, która skradła moje serce. Myślałam, że w nurcie new adult zostało już wszystko powiedziane, ale okazuje się, że nawet jeżeli książka z pozoru wydaje się schematyczna, to może posiadać głębię, której czytelnik potrzebuje. Historia Elle i Luke'a wciągnęła mnie bez końca! Czekam na pozostałe książki z tej serii!
Ocena: 8/10
Ocena: 8/10
Muszę nadrobić pierwszy tom. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Polecam, na prawdę warto ❤️
UsuńNie czytałam pierwszego tomu, ale mam okropne zaległości, więc na razie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńTeż nie znam drugiej części, ale jak dobrze pamietam to gdzieś sobie zapisałam ten tytuł żeby mieć go na uwadze
OdpowiedzUsuńO! Zapisuję sobie tytuł. I pierwszej części poszukam najpierw :)
OdpowiedzUsuń