Przejdź do głównej zawartości

PRZEDPREMIEROWO: K.N. HANER - RYSUNKOWY CHŁOPAK

Tytuł: Rysunkowy chłopak
Autor: K.N. Haner
Seria: - - -
Tom: - - -
Tłumaczenie: - - -
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 16.10.2019 r.

Diana miała w swoim życiu wszystko: kochających rodziców, wspaniałego brata bliźniaka i przyszłość, która malowała się dla niej kolorowa. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy jej brat zginął w wypadku samochodowym. Od tamtej pory dziewczyna przestała się uśmiechać, zamknęła się w sobie i nie wyobrażała sobie dalszego życia. Uczelnia, która do tej pory przynosiła jej wiele radości, bo mogła studiować na kierunku, który dodatkowo był jej największą pasją, teraz przestała się dla niej liczyć. Diana wpada w depresję i zamiast czuć się lepiej, każdego dnia czuje się jeszcze gorzej. W jej przypadku czas nie może wyleczyć ran, są zbyt głębokie. Jedyną osobą, którą do siebie dopuszcza jest Chanel, jej najlepsza przyjaciółka praktycznie od zawsze. Przestała wychodzić ze znajomymi, wolała zaszyć się w mieszkaniu i płakać w poduszkę. Kiedy na parkingu uczelni zdarza jej się stłuczka i to z najpopularniejszym chłopakiem w szkole, Vincentem wie, że wpadła w tarapaty. Jednak kiedy w klinice jego ojca wpada na Ryana, brata sprawcy stłuczki, jej zły humor od razu się poprawia. Jest jednak mały problem i to nie jeden. Ryan ma żonę i jest od niej dużo starszy, jednak Diana czuje, że wpadła mu w oko. Czy to możliwe, a może to tylko jej bujna wyobraźnia. I dlatego Ryan wydaje się całkowicie inny od wszystkich mężczyzn, których spotkała do tej pory? Początkowo miałam trudności z polubieniem tej bohaterki, bo nie mogłam zrozumieć jej zachowania. Z jednej strony uciekała od ludzi, a z drugiej wpadała w ramiona Ryana. Później dopiero zrozumiałam, że była bardzo samotna i mimo to, że miała przyjaciółkę, to potrzebowała porozmawiać z kimś, kto na prawdę jej wysłucha.

NIEPRZEWIDYWALNA!
Zacznę może od tego, że K.N. Haner dobrze wie, jak zaskoczyć czytelnika. Na prawdę spodziewałam się po tej powieści na prawdę wszystkiego, ale tego co dostałam, to z pewnością nie. Czasami są takie książki, w których człowiek myśli, że wszystko o nich wie, że przewidział jak zakończy się dana historia, a później nagle dostaje obuchem w twarz i okazuje się, że nic nie jest takie, jak być przecież miało. Tak właśnie jest w "Rysunkowym chłopaku". Ja na prawdę myślałam, że wiem już absolutnie wszystko, a tutaj dostałam takie zakończenie, że nigdy bym się go nie spodziewała. To pokazuje, jak dobrą pisarką jest K.N. Haner. Nie jest przewidywalna i zawsze znajdzie coś, dzięki czemu czytelnik będzie zbierał szczękę z podłogi. Moje gratulacje, bo to nie jest łatwe i oznacza na prawdę wielki talent.

PEŁNA EMOCJI!
Możecie mi wmawiać, że każdy romans czy też erotyk jest przesycony emocjami, ale to nie jest prawda. Czytałam ostatnio dwie książki z tych gatunków, które były całkowicie płaskie i sztuczne, a emocji w ogóle w nich nie było (recenzje wkrótce). Więc to nie jest tak, że gdy mamy w książce dwójkę zakochanych w sobie ludzi, to od razu nasze serca szaleją. Jednak "Rysunkowy chłopak" ma w sobie to coś. To nie jest łatwa historia. Mamy w niej wiele bólu, fizycznego też, ale przede wszystkim tego wewnętrznego. Diana zmaga się z niełatwym okresem w swoim życiu, bo właśnie przeżyła stratę osoby, która wciąż miała dużo czasu na tym świecie. Strata członka rodziny, tutaj w dodatku brata bliźniaka, odciska w duszy piętno, które zostaje z człowiekiem już na zawsze. Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu - to powiedzenie idealnie tutaj pasuje. Mamy tutaj także dużą dawkę miłości, a raczej pierwszego zakochania, ale takiego prawdziwego, o którym się nie zapomina. Autorka stworzyła nam rollercoaster emocji, z którego człowiek trudno ma się otrząsnąć.

REALNI BOHATEROWIE!
Chociaż tytuł książki może sugerować, że główny bohater będzie idealny, to wcale tak nie jest. Ryan to taki facet z krwi i kości. Spokojnie mógłby istnieć w naszym świcie, więc nie jest wyidealizowany. Często jest tak, że główna bohaterka uważa swój obiekt westchnień za mężczyznę perfekcyjnego, bez żadnej skazy. Tutaj tego nie mamy, bo Diana widzi wady Ryana i głośno o nich mówi. Nie robi z niego rycerza na białym koniu, który wiemy, że po prostu nie istnieje. Wiele jego zachowań jej się nie podoba i się z nimi zgadza. Ale nie tylko głównymi bohaterami książka żyje. Tym pobocznym autorka również dopisała charakter i własną historię, więc nie mamy wrażenia, że oni się nie liczą. Wręcz przeciwnie, w którymś momencie byłam bardzo ciekawa, jak potoczą się losy Chanel czy Vincenta, bo było to dla mnie równie interesujące. Bardzo się cieszę, że K.N. Haner o nich nie zapomniała.

"Rysunkowy chłopak" to powieść, która swoim zakończeniem potrafi nieźle człowiekowi namieszać w głowie. Pełna emocji historia dwójki ludzi, która mimo przeciwności losu nie potrafi o sobie zapomnieć. Niesamowita!

Ocena: 9/10

Komentarze

  1. O tak ! A zakończenie rozwaliło mnie totalnie, nie mogłam zebrać szczęki z podłogi ! Kasia ma naprawdę talent jeśli chodzi o pisanie takich subtelnych romansów ! W cieniutkiej książce wplata tyle wątków i wszystkie się rozwiązują <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie powieści to ja lubię! Pełne emocji i z bohaterami którzy wciągają w swój świat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem tego, ile i jak często pojawiają się książki tej Pani. Prawie jak Mróz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Mroza to jej jeszcze daleko, ale jeżeli ktoś dobrze pisze, to i książek dużo wydaje, bo wydawnictwa wiedzą, że się sprzedadzą :)

      Usuń
  4. Mnie ciągle zachwyca wydanie tej książki, jest przepiękne😍

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu K.N.Haner - opinie o jej książkach są wszędzie, muszę kiedyś spróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat tej książki autorki nie czytałam, ale to fakt - Kasia jak mało kto dobrze odnajduje się w różnych gatunkach i potrafi nieźle zaskoczyć (nawet przy - wydawałoby się - schematach) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do sięgnięcia po "Rysunkowego chłopaka", bo na prawdę warto :)

      Usuń
  7. Lubię książki Kasi, więc na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mia Sheridan - Bez słów

Tytuł: Bez słów Autor: Mia Sheridan Wydawnictwo: Otwarte     Czy są takie rany, których miłość nie zdoła uleczyć? Archer, obarczony niewypowiedzianym cierpieniem, mieszka w swojej samotni blisko lasu. Jest przekonany, że tylko tyle mu zostało. Do sennego, pobliskiego miasteczka przybywa Bree. Dziewczyna liczy na to, że w końcu odnajdzie rozpaczliwie poszukiwany spokój. Gdy spotyka Archera, jej początkowa nieufność zamienia się w rosnącą fascynację outsiderem. Próbując przedrzeć się przez warstwy niedostępności i dzikości, jakimi Archer przez lata zasłaniał się przed innymi, Bree powoli rozbiera go z kolejnych tajemnic. Czy budzące się w ciszy uczucie uwolni ich od bolesnej przeszłości?      Bree przyjeżdża do miasteczka Pelion szukając bezpieczeństwa i spokoju, którego nie mogła zaznać w rodzinnym Ohio. Kiedy była mała jej mama zmarła na raka, a niedawno w wyniku postrzelenia zmarł jej tata. Bree była tego świadkiem. Wini się za to, że...

Becca Fitzpatrick - Black Ice

Tytuł: Black Ice Autor: Becca Fitzpatrick Wydawnictwo: Otwarte Britt długo przygotowywała się do wymarzonej wyprawy wzdłuż łańcucha górskiego Teton. Niespodziewanie dołącza do niej jej były chłopak, o którym dziewczyna wciąż nie może zapomnieć. Zanim Britt odkryje, co tak naprawdę czuje do Calvina, burza śnieżna zmusza ją do szukania schronienia w stojącym na odludziu domku i skorzystania z gościnności dwóch bardzo przystojnych nieznajomych. Jak się okazuje, obaj są zbiegami. Britt staje się ich zakładniczką. W zamian za uwolnienie zgadza się wyprowadzić ich z gór. Gdy dziewczyna odkrywa mrożący krew w żyłach dowód na to, że w okolicy grasuje seryjny morderca, a ona może stać się jego kolejnym celem, sprawy przybierają dramatyczny obrót. Becca Fitzpatrick od zawsze chciała pisać książki. Dla pisarstwa porzuciła nawet marzenia o zostaniu agentką CIA i pracę w służbie zdrowia. Sagę Szeptem przetłumaczono na kilkadziesiąt języków, a każdy jej tom od razu po premierze trafił na li...

Victoria Aveyard – Czerwona królowa

Tytuł: Czerwona królowa Autor: Victoria Aveyard Cykl: Czerwona królowa Wydawnictwo: Moondrive, Otwarte – Mare Molly Barrow, urodzona siedemnastego listopada 302 roku Nowej Ery, córka Daniela i Ruth Barrowów – recytuje z pamięci Tyberiasz, streszczając moje życie. – Nie masz zawodu i w dniu następnych urodzin masz wstąpić do wojska. Chodzisz do szkoły nieregularnie, osiągasz słabe wyniki i masz na swoim koncie wykroczenia, za które w większości miast trafiłabyś do więzienia. Kradzieże, przemyt, stawianie oporu podczas aresztowania to zaledwie początek listy. Ogólnie rzecz biorąc, jesteś biedna, nieokrzesana, niemoralna, mało inteligentna, zgorzkniała, uparta i przynosisz hańbę swojej wiosce i królestwu. […] – A mimo to jest w tobie coś więcej. – Król wstaje, ja zaś przyglądam się z bliska jego koronie. Jej końce są nieprzeciętnie ostre. Jak sztylety. – Coś, czego nie mogę pojąć. Jesteś jednocześnie Czerwoną i Srebrną. Ta osobliwość pociąga za sobą potworne konsekwencje, któryc...