Tytuł: Dwór Cierni i Róż
Autor: Sarah J. Maas
Cykl: Dwór Cierni i Róż
Wydawnictwo: Uroboros
Autorka bestsellerowej serii Szklany Tron powraca z porywającą opowieścią o miłości, która jest w stanie pokonać nienawiść i uprzedzenia! Idealna lektura dla fanów George. R.R. Martina! Co może powstać z połączenia baśni o Pięknej i Bestii oraz legend o czarodziejskich istotach? Dziewiętnastoletnia Feyre jest łowczynią – musi polować, by wykarmić i utrzymać rodzinę. Podczas srogiej zimy zapuszcza się w poszukiwaniu zwierzyny coraz dalej, w pobliże muru, który oddziela ludzkie ziemie od Prythian – krainy zamieszkanej przez czarodziejskie istoty. To rasa obdarzonych magią i śmiertelnie niebezpiecznych stworzeń, która przed wiekami panowała nad światem.
Kiedy podczas polowania Feyre zabija ogromnego wilka, nie wie, że tak naprawdę strzela do faerie. Wkrótce w drzwiach jej chaty staje pochodzący z Wysokiego Rodu Tamlin, w postaci złowrogiej bestii, żądając zadośćuczynienia za ten czyn. Feyre musi wybrać – albo zginie w nierównej walce, albo uda się razem z Tamlinem do Prythian i spędzi tam resztę swoich dni. Pozornie dzieli ich wszystko – wiek, pochodzenie, ale przede wszystkim nienawiść, która przez wieki narosła między ich rasami. Jednak tak naprawdę są do siebie podobni o wiele bardziej, niż im się wydaje. Czy Feyre będzie w stanie pokonać swój strach i uprzedzenia? Pełna namiętności i pasji, romantyczna, brutalna i okrutna. Jedno jest pewne: Dwór cierni i róż to z pewnością nie cukierkowa baśń w stylu Disneya.
Feyra to dziewczyna, która musi znosić wszystkie trudy jej biednego życia. Kiedy jej matka była na łożu śmierci, obiecała jej, że będzie opiekować się całą rodziną. To jej przypadało polowanie, gotowanie, sprzątanie i troszczenie się o wszystkich. Swoją przysięgę traktuje bardzo poważnie i nawet nie myśli o jej zerwaniu i wyruszeniu w daleki świat. Stara się zaradzić wszystkim problemom jakie tylko powstają w domu. Nawet jeżeli jej siostry chcą wydawać więcej niż mają, a jej tata już tylko użala się nad sobą, po tym, jak stracił wszystko. Nienawidzi całego świata Fae za to, że mają oni wszystko, kiedy ludzie nie mają nic. Nie wie tylko, w jak wielkich kłopotach jest magiczny świat. Można powiedzieć, że Tamlin ma wszystko. Jest księciem jednego z siedmiu dworów Prythianu. Może żyć tak, jak tylko mu się podoba. Jednakże ma wszystko, a tak na prawdę nie ma nic. Nic w jego świecie nie jest takie, jak myślą ludzie. Wiele się zmieniło. I tylko jedna osoba, może ich wszystkich uratować. Tylko czy zrozumie to, zanim będzie za późno?
Świat, który stworzyła Pani Maas jest magiczny. Wszystko w nim wydaje się takie inne i wyjątkowe. Niesamowity i złożony ród Fae w każdej chwili potrafi nas zaskoczyć. Również postacie ludzkie są wyjątkowe, mimo że tak trudno to stworzyć. Każda postać ma inne cechy i jest na swój sposób specjalna. Wciąż nie mogę zapomnieć tego świata, który zawładnął moim sercem. W dzisiejszych czasach ciężko jest stworzyć coś oryginalnego. Wiele autorów się na to sili, a nic im z tego nie wychodzi. Część powiela utarte już schematy tylko po to, by powieść się sprzedała. Sarah J. Mass nie należy do żadnego z powyższych. Ona tworzy zawsze coś oryginalnego i za każdym razem jej to wychodzi. Wielki ukłon w jej stronę, gdyż nie jest to łatwe.
Jak w każdej praktycznie powieści i tutaj pojawia się wątek miłosny. Z jednej strony jest on wiodący, ale z drugiej i poboczny. Przede wszystkim jest na prawdę delikatny. Nic tutaj nie dzieje się za szybko i na siłę. Wszystko jest idealnie wyważone. Pani Mass stworzyła jedną z najpiękniejszych historii miłosnych z wszystkich, które udało mi się przeczytać. Właśnie w nim można zobaczyć podobieństwo do mojej ukochanej baśni, czyli Pięknej i Bestii. Przez lata moje zamiłowanie do niej tylko rosło. Sarah J. Maas wskrzesiła mi tą historię miłosną w przepiękny sposób. Z kart tej powieści możemy zrozumieć, że nie ważny jest tylko wygląd, ale przede wszystkim serce i dobry charakter. Dowiemy się także do czego zdolny jest człowiek, w imię miłości.
Jeżeli tylko kochacie baśnie, legendy, ta książka jest jak najbardziej dla was. Ta historia wciągnie was do swojego świata intrygującymi bohaterami i magiczną krainą. Sarah J. Maas na pewno was nie zawiedzie, bo jej pióro jest wręcz idealne. Nie znajdziecie tutaj żadnych niedociągnięć w fabule, wręcz przeciwnie, autorka bardzo dba o każdy najmniejszy szczegół. Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej historii, to jak najbardziej zachęcam do sięgnięcia po nią.
Ocena: 10/10
Witam was po krótkiej przerwie. Musiałam wszystko poukładać w swoim życiu. Było ciężko, ale teraz wracam pełną parą.
Autor: Sarah J. Maas
Cykl: Dwór Cierni i Róż
Wydawnictwo: Uroboros
Autorka bestsellerowej serii Szklany Tron powraca z porywającą opowieścią o miłości, która jest w stanie pokonać nienawiść i uprzedzenia! Idealna lektura dla fanów George. R.R. Martina! Co może powstać z połączenia baśni o Pięknej i Bestii oraz legend o czarodziejskich istotach? Dziewiętnastoletnia Feyre jest łowczynią – musi polować, by wykarmić i utrzymać rodzinę. Podczas srogiej zimy zapuszcza się w poszukiwaniu zwierzyny coraz dalej, w pobliże muru, który oddziela ludzkie ziemie od Prythian – krainy zamieszkanej przez czarodziejskie istoty. To rasa obdarzonych magią i śmiertelnie niebezpiecznych stworzeń, która przed wiekami panowała nad światem.
Kiedy podczas polowania Feyre zabija ogromnego wilka, nie wie, że tak naprawdę strzela do faerie. Wkrótce w drzwiach jej chaty staje pochodzący z Wysokiego Rodu Tamlin, w postaci złowrogiej bestii, żądając zadośćuczynienia za ten czyn. Feyre musi wybrać – albo zginie w nierównej walce, albo uda się razem z Tamlinem do Prythian i spędzi tam resztę swoich dni. Pozornie dzieli ich wszystko – wiek, pochodzenie, ale przede wszystkim nienawiść, która przez wieki narosła między ich rasami. Jednak tak naprawdę są do siebie podobni o wiele bardziej, niż im się wydaje. Czy Feyre będzie w stanie pokonać swój strach i uprzedzenia? Pełna namiętności i pasji, romantyczna, brutalna i okrutna. Jedno jest pewne: Dwór cierni i róż to z pewnością nie cukierkowa baśń w stylu Disneya.
Feyra to dziewczyna, która musi znosić wszystkie trudy jej biednego życia. Kiedy jej matka była na łożu śmierci, obiecała jej, że będzie opiekować się całą rodziną. To jej przypadało polowanie, gotowanie, sprzątanie i troszczenie się o wszystkich. Swoją przysięgę traktuje bardzo poważnie i nawet nie myśli o jej zerwaniu i wyruszeniu w daleki świat. Stara się zaradzić wszystkim problemom jakie tylko powstają w domu. Nawet jeżeli jej siostry chcą wydawać więcej niż mają, a jej tata już tylko użala się nad sobą, po tym, jak stracił wszystko. Nienawidzi całego świata Fae za to, że mają oni wszystko, kiedy ludzie nie mają nic. Nie wie tylko, w jak wielkich kłopotach jest magiczny świat. Można powiedzieć, że Tamlin ma wszystko. Jest księciem jednego z siedmiu dworów Prythianu. Może żyć tak, jak tylko mu się podoba. Jednakże ma wszystko, a tak na prawdę nie ma nic. Nic w jego świecie nie jest takie, jak myślą ludzie. Wiele się zmieniło. I tylko jedna osoba, może ich wszystkich uratować. Tylko czy zrozumie to, zanim będzie za późno?
Świat, który stworzyła Pani Maas jest magiczny. Wszystko w nim wydaje się takie inne i wyjątkowe. Niesamowity i złożony ród Fae w każdej chwili potrafi nas zaskoczyć. Również postacie ludzkie są wyjątkowe, mimo że tak trudno to stworzyć. Każda postać ma inne cechy i jest na swój sposób specjalna. Wciąż nie mogę zapomnieć tego świata, który zawładnął moim sercem. W dzisiejszych czasach ciężko jest stworzyć coś oryginalnego. Wiele autorów się na to sili, a nic im z tego nie wychodzi. Część powiela utarte już schematy tylko po to, by powieść się sprzedała. Sarah J. Mass nie należy do żadnego z powyższych. Ona tworzy zawsze coś oryginalnego i za każdym razem jej to wychodzi. Wielki ukłon w jej stronę, gdyż nie jest to łatwe.
Jak w każdej praktycznie powieści i tutaj pojawia się wątek miłosny. Z jednej strony jest on wiodący, ale z drugiej i poboczny. Przede wszystkim jest na prawdę delikatny. Nic tutaj nie dzieje się za szybko i na siłę. Wszystko jest idealnie wyważone. Pani Mass stworzyła jedną z najpiękniejszych historii miłosnych z wszystkich, które udało mi się przeczytać. Właśnie w nim można zobaczyć podobieństwo do mojej ukochanej baśni, czyli Pięknej i Bestii. Przez lata moje zamiłowanie do niej tylko rosło. Sarah J. Maas wskrzesiła mi tą historię miłosną w przepiękny sposób. Z kart tej powieści możemy zrozumieć, że nie ważny jest tylko wygląd, ale przede wszystkim serce i dobry charakter. Dowiemy się także do czego zdolny jest człowiek, w imię miłości.
Jeżeli tylko kochacie baśnie, legendy, ta książka jest jak najbardziej dla was. Ta historia wciągnie was do swojego świata intrygującymi bohaterami i magiczną krainą. Sarah J. Maas na pewno was nie zawiedzie, bo jej pióro jest wręcz idealne. Nie znajdziecie tutaj żadnych niedociągnięć w fabule, wręcz przeciwnie, autorka bardzo dba o każdy najmniejszy szczegół. Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej historii, to jak najbardziej zachęcam do sięgnięcia po nią.
Ocena: 10/10
"Nie wstydź się nawet przez chwilę robienia tego, co przynosi ci radość."
Witam was po krótkiej przerwie. Musiałam wszystko poukładać w swoim życiu. Było ciężko, ale teraz wracam pełną parą.
Uwielbiam retellingi (jest na to polskie słowo? ponowne-opowiedzenie?) baśni w powieściach -- takie nowe spojrzenie na te historie. Dlatego właśnie Maas interesuje mnie bardziej ze względu na "Dwór cierni i róż" niż "Szklany tron" :)
OdpowiedzUsuń