Tytuł: Niepokorna Królowa
Autor: Meghan March
Cykl: Mount
Tom: 2
Tłumaczenie: Olgierd Maj
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 15.05.2019 r.
Keira Kilgore ma ognisty temperament i cudowne ciało. Ta silna, odważna kobieta nade wszystko ceni niezależność - choć stanowi własność tyrana. Nie ma prawa decydowania o swoim losie, mimo że podejmuje decyzje biznesowe jako właścicielka i szefowa rodzinnej destylarni. Jeszcze całkiem niedawno wierzyła, że jest wdową, jednak okazało się, że jej uznany za zmarłego mąż żyje. I jest równie podły jak dawniej! Lachlan Mount stanowi prawo i ustala zasady w Nowym Orleanie. Nikt nawet nie próbuje kwestionować jego żądań. Gdy sięgnął po Keirę, oczywiste było, że odtąd jest jego zabawką. Dziewczyna stała się własnością najbardziej bezwzględnego i bezlitosnego tyrana, jaki kiedykolwiek kontrolował Nowy Orlean. I chociaż Mount wyzwala w niej najgorsze instynkty, a rozum każe jej go nienawidzić, ciało pożąda tego okrutnego mężczyzny każdym nerwem. Keira pragnie więc tylko ocalić duszę i serce. W drugim tomie tej niezwykłej trylogii wydarzenia nabierają szalonego tempa. Odwaga i duma Keiry ścierają się z bezwzględnym żądaniem Mounta, by była mu absolutnie posłuszna. Każde ich spotkanie to zderzenie namiętności i odwagi, pożądania i podziwu. Mężczyzna wie, że choć rządzi miastem żelazną pięścią, nie podporządkuje sobie rudowłosej ślicznotki do końca. Zdaje sobie również sprawę, że nie może jej stracić. Jest dla niego cenniejsza od władzy i pieniędzy. Tymczasem sprawy zmierzają ku katastrofie. Nadchodzą chwile grozy.
Keira została pozbawiona wolności i własnego zdania w dniu, w którym musiała oddać duszę i ciało samemu diabłu. Wszystko to dlatego, że jej zmarły narobił u niego długów. Myślała, że już nic gorszego być nie może. Okazuje się, że los postanowił po raz kolejny z niej zakpić. Jej mąż wcale nie umarł i jeszcze ma czelność pokazywać jej się na oczy i żądać pieniędzy, kiedy zamienił jej życie w piekło. W dodatku Mount nie ma zamiaru się od niej odczepić, a na spłatę tak wysokiego długu aktualnie ją nie stać. W dodatku jej oprawa postanowił spłacić jej kredyt w banku, a to oznacza, że jest mu winna jeszcze więcej pieniędzy. I chociaż rozum każe jej uciekać jak najdalej, to ciało nie ma nic przeciwko jago erotycznej grze. Chociaż Kiera wciąż zarządza rodzinną destylarnią wódki, to poza pracą nie ma nic do powiedzenia, każdy jej sprzeciw ma być dodatkowo karany. Kiedy jej niby zmarły mąż zagrozi jej rodzinie, czy Mount jej pomoże? A może zostanie z tym problemem sama? Kiera zdecydowanie jest bohaterką w moim guście. Pewna siebie, silna i odważna, a jej cięte riposty nie znają granic. Próby Mouta aby ją sobie podporządkować, jeszcze bardziej wzmacniają jej charakterek. Właśnie takie powinny być kobiety w literaturze erotycznej.
Lachlan Mount chce tylko jednego, aby Kiera Kilgore należała wreszcie do niego. I chociaż stawia ona wielki opór, to wie, że kiedyś dopnie swego. Jej mąż miał tylko zniknąć, a on miał czelność pojawić się znikąd. Nie taką miał z nim umowę i nie tak miało to wszystko wyglądać. A teraz dodatkowo jeszcze miał czelność grozić Kierze i żądać od niej jakiś pieniędzy. I chociaż Mount udaje, że ta kobieta interesuje go tylko pod względem erotycznym, to tak na prawdę bardzo się o nią martwi i zrobi wszystko, żeby ona i jej rodzina była bezpieczna. Tylko czy można wygrać z duchem? Mount to taka postać, która sprawia, że pojawiają mi się ciarki na plecach. Władczy i bezwzględy zrobi wszystko, żeby było tak, jak on tego chce. Nikt nie może mu się sprzeciwić, a gdy to zrobi, zginie. Tajemniczy i pociągający zawładnął moim sercem na zawsze.
Piętnasty maja już od jakiegoś czasu zapowiadał się dniem wysypu premier. Zresztą nie ma się co dziwić, wiele wydawnictw chce wydać coś nowego przed targami książki w Warszawie. Jednak ja najbardziej czekałam na "Niepokorną królową", gdyż po zakończeniu pierwszej części tej trylogii, "Króla bez skrupułów", nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. I chociaż miałam ją w swoich rękach już dużo wcześniej, to chciałam poczekać ze swoją opinią do dnia premiery. Wiecie jaki mam częsty problem z erotykami, kiedy mają one więcej niż jeden tom? Zazwyczaj jest tak, że pierwsza część wbija mnie w fotel i nie mogę wyjść z podziwu, a kolejne okazują się kompletną klapą, tak jakby autor nie miał dalszego pomysłu, ale koniecznie chciał coś napisać. Bałam się, że tak też będzie i w tym przypadku, bo "Król..." to dla mnie niesamowita książka. Na szczęście nie miałam się o co martwić, gdyż Meghan March podniosła własną poprzeczkę jeszcze wyżej, a "Niepokorna Królowa" to kontynuacja, która przebiła swoją poprzedniczkę. Nie wiem jak autorka tego dokonała, ale okazuje się, że jest to możliwe.
Największym atutem jest tutaj oczywiście relacja między głównymi bohaterami. Zazwyczaj jest tak, że kiedy mamy silną bohaterkę, to z czasem ona trochę gaśnie, kiedy trafia na władczego mezczune. Tutaj tego nie ma. Kiera stopuje swój wybuchowy charakterek tylko podczas scen erotycznych, kiedy to poddaje się Mountowi. Poza tym w dalszym ciągu jest stanowcza i potrafi postawić na swoim i oczywiście w dalszym ciągu w nosie ma to, co Lachlan mówi i robi po swojemu, tym samym ucierając mu nosa. Wszystkie sceny, w których ta para występuje razem, są przesycone erotyznem i emocjami, które aż wypływają z kartek i bombardują nas z każdej strony. Między nimi jest tak wyraźna chemia, że czuje się, jakby było to w nas samych, a nie tylko zapisane na kartach powieści.
Pochwalić muszę także sceny erotyczne. To właśnie ich wyważenie sprawiło, że tak bardzo zakochałam się w tej powieści. Nie mamy ich za dużo, a jak już się pojawiają, to mimo ostrości, mają w sobie jakąś delikatność. Napisane są na prawdę bardzo dobrze i nie zawierają w sobie szczegółów, które mogłyby nas zniesmaczyć. I co najważniejsze, nie trwają w nieskończoność. Kolejna rzecz, która zwróciła moją uwagę, to akcja, która pędzi jak szalona, tym samym nie pozwalając nam się nudzić. Przy tej książce nie mamy wrażenia, że dzieje się za mało, a działa to także w drugą stronę i nie mamy przepychu, który mógłby nas przygnieść. Tutaj po prostu wszystkiego jest w sam raz.
"Niepokorna Królowa" to pełna emocji i erotyzmu powieść, która zaskakuje nas na każdym kroku. Jeżeli myślisz, że "Król bez skrupułów" pełny był niespodzianek, a zakończenie wbiło cię w fotel, to nie wiem co powiesz, kiedy poznasz jego kontynuację. Niesamowita i dopracowana w każdym calu!
Ocena: 9,5/10
Nie czytałam jeszcze tomu 1, więc do 2 na razie zaglądać nie będę :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie... chociaz nie mam ostatnio szczescia i zawsze jak cos ciekawego to trafiam na kolejny tom!
OdpowiedzUsuńZ ciekawością zajrzę do 1 tomu, a jeśli jest tak dobrze jak mówisz 2 tom to będzie formalność
OdpowiedzUsuńNie znam książki ani autorki. Zaciekawiłaś mnie...
OdpowiedzUsuń