Tytuł: Strzeżcie się, olbrzymy!
Autor: Jorge Aguirre, Rafael Rosado
Seria: Strzeżcie się, olbrzymy
Tom: 1
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 20.03.2019 r.
Claudette to dziewczynka, która nie wie co to strach. Nie boi się niczego, wręcz przeciwnie, marzy o wielkich przygodach i poskramianiu olbrzymów. Dawno temu, jak opowiadają mieszkańcy miasteczka Mont Petit Pierre, nawiedzał ich olbrzym, który jako swoje pożywienie traktował dziecięce stópki! Próby jego zabicia spalały na panewce, więc został wygnany, a dookoła miasteczka wzniesiono mur, który miał za zadanie chronić wszystkich tam zamieszkujących. Jednak Claudette uważa, że bestię należy odnaleźć i zabić, a nie otaczać się przed nią murem i żyć jak w więzieniu. Namawia swoją przyjaciółkę, przyszłą księżniczkę Marie oraz brata Gastona, żeby razem z nią wyruszyli w szaloną przygodę na spotkanie z olbrzymem. Claudette jest porywcza, odważna i pyskata, jednak jej towarzysze są raczej tchórzliwi i drżą na samą myśl o spotkaniu z potworem. Tworzy to mieszankę wybuchową, z której nie wiadomo co powstanie. Czy poradzą sobie ze wszystkimi problemami, które staną im na drodze? I co najważniejsze, czy ich misja się powiedzie? Autorzy stworzyli świetnych bohaterów. Każdy z nich jest inny i wyjątkowy, a dzięki temu od razu zaczynamy ich lubić. Myślę, że każde dziecko znajdzie w nich swojego przyjaciela.
Wiecie kiedy ostatni raz czytałam jakikolwiek komiks? Było to jakoś w podstawówce i wtedy sięgałam głównie po przygódówki. Kiedy więc Wydawnictwo Jaguar zdecydowało się wydać tą serię, wiedziałam, że będę chciała po nią sięgnąć i wrócić do tych graficznych opowieści. Początkowo miałam małe wrażenie, że jestem chyba już na to za stara, bo nie bardzo mogłam się wkręcić. Za dużo obrazków, za mała tekstu, a ja lubię literki. Jednak po przeczytaniu pięćdziesięciu stron wpadłam bez reszty i już nie mogłam oderwać się od tej historii. Zdecydowanie jest ona skierowana do młodszych czytelników, gdyż bohaterami są dzieci, które ruszają na misję swojego życia. Trochę fantastyki i dużo przygody na pewno przypadną im do gustu. Poza tym, kto nie lubi olbrzymów i super bohaterów? Chyba nie znam takich osób.
Wiecie, co jest w tym komiksie najlepsze? Że jest uniwersalny, dobrze bawić się przy nim będzie chłopiec i dziewczynka. Nie lubię jak w książkach ogólnie się mówi, że są dla kobiet, albo dla mężczyzn. Przecież każdy może mieć ochotę przeczytać i jeżeli tylko zechce, to to zrobi. Kiedyś miałam wielką fazę na filmy sine-fiction i oglądałam ich tyle, że nie mogłam zliczyć (wciąż je lubię) i wiecie co usłyszałam od koleżanki? Jak mogę coś takiego oglądać, skoro to dla facetów. Serio? Dla facetów? Większej bzdury to ja w zyciu nie słyszałam. Główna bohaterka Claudette jest dziewczyną, ale jej wojowniczość i pewność siebie przypadnie do gustu wszystkim. W dodatku humor jest na wysokim poziomie i świetnie się wybawiłam czytając tą historię. Fabuła jest wciągająca, wartka i nim się obejrzymy to już jesteśmy przy końcu. Jeżeli chodzi o grafikę, to ona również przypadła mi do gustu, jest delikatna, ale z wyczuciem. Nie powiem, bo bardziej podobają mi się takie bardziej surowe, gdzie kreska jest wyraźnie zaznaczona, ale rozumiem, że dzieciom niekoniecznie mogłoby się to spodobać.
Każda książka powinna nieść ze sobą jakieś przesłanie czy zawierać ważne wartości. Tutaj mamy na przykład pięknie opisaną historię przyjaźni, która została wystawiona na ciężką próbę. To, czy ona przetrwa zależy od tego, jak bardzo zależy na niej poszczególnym osobom. W życiu nie zawsze idzie się z górki, ale są rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. Jedną z nich jest przyjaźń, a drugą marzenia, a których spełnienie walczy każdy z trójki bohaterów. Co jeszcze mogę powiedzieć o "Strzeżcie się, olbrzymy ? Ciszę się, że postacią pierwszoplanową jest dziewczynka. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że to mężczyzni są odważnymi bohaterami. To oni zabijają groźne potwory i bronią nas przed ich atakami. Ten komiks pokazuje, że dziewczyna też może być odważna i chcieć zabijać olbrzymy, tym samym zostając super bohaterką. Wielkie gratulacje dla autorów.
"Strzeżcie się, olbrzymy" to pierwszy komiks, po który sięgnęłam od bardzo dawna i zdecydowanie przypadł mi do gustu. Zabawna i pełna przygód historia dziewczynki, której marzeniem jest zabijanie potworów. Na pewno sięgnę po kolejne części, a gdy mój syn podrośnie, na pewno podsunę mu ten komiks do przeczytania.
Ocena: 8/10
Historia w sam raz do wspólnego czytania z córkami
OdpowiedzUsuńZjadał stópki? to strasznie! ale mój syn pewnie by się zainteresował :D
OdpowiedzUsuńNie lubię komiksów, także odpuszczam.
OdpowiedzUsuń