Tytuł: Kryształowe serce
Autor: Michał Bergel
Seria: Iris McBlack
Tom: 1
Tłumaczenie: - - -
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 14.08.2019 r.
Autor: Michał Bergel
Seria: Iris McBlack
Tom: 1
Tłumaczenie: - - -
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 14.08.2019 r.
Iris ma dwanaście lat i mieszka razem ze swoim ojcem i starszą siostrą w małym miasteczku. Ostatnim czasie nie najlepiej dogaduje się z Oliwią, swoją siostrą, gdyż ma dość jej natrętnych adoratorów. Dziewczyna jest pełnoletnia i prawie każdy chłopak w mieście chce zdobyć jej serce. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby Oliwia nie zmieniła się w próżną dziewuchę, która myśli tylko o kolejnych randkach i nowych chłopakach, których zmienia jak rękawiczki. Iris marzy, żeby siostra zniknęła chociaż na chwilę, aby mogła zaznać trochę spokoju. Kiedy jednak Oliwia znika w niewyjaśnionych okolicznościach, otrzymując dzień wcześniej tajemniczy prezent, Iris rusza jej na ratunek. Tak trafia do tajemniczego świata, w którym przyjdzie jej zmierzyć się z niejednym wyzwaniem. Jeżeli chodzi o bohaterkę, to mam do niej kilka zarzutów. Głównie chodzi o to, że bardziej spodoba się właśnie młodszym czytelnikom, gdyż mnie jej zachowanie czasami irytowało. Miało to związek z tym, że jest młoda i jeszcze głupiutka, ale mnie, jako starszego czytelnika, trochę to mierzwiło.
Sięgając po tą książkę wiedziałam, że nie będzie ona zbyt wymagająca, a za zadanie ma to, żeby starszy czytelnik dobrze się przy niej bawił. I tak właśnie jest, bo przygody w niej zdecydowanie nie brakuje. Skierowana jest oczywiście w głównej mierze do dużo młodszych czytelników. Nawet bym powiedziała, że do takich, którzy zaczynają dopiero swoją przygodę z czytaniem książek. Nie jest to książka, która przytłoczy czytelnika zbyt dużą ilością wiedzy i dziwnych zdarzeń, ale mimo to warto po nią sięgnąć, chociażby dla dobrej zabawy. Jest utrzymana w niesamowicie bajkowych klimatach, co okładka zdecydowanie oddaje. Czytelnik przenosi się w miejscu oraz czasie i odbywa podróż do tajemniczej krainy, w której wszystko jest możliwe.
Autor skonstruował bardzo ciekawy i barwny świat, którzy zdecydowanie nie może się znudzić. Człowiek tak się w nim zagłębia, że całkowicie zapomina o otaczającej go rzeczywistości i czasie, który przy tej historii pędzi jak szalony. Dodatkowo muszę przyznać, że całość napisana jest bardzo spójnie i lekko. Ma się wrażenie, jakby płynęło się przez tą powieść, a nie się ją czytało. Owszem, język jest prosty, ale to bardzo dobrze w tym wypadku, bo skoro ma trafić do młodszych czytelników, to jest to niezmiernie ważne. Mogłabym się jedynie przyczepić do tego, że autor przesadził z ilością magicznych stworzeń, które możemy tutaj spotkać. Iris na swojej drodze co chwilę jakieś napotykała i koniec końców zapomina się, ile tych stworzeń się spotkało, bo było ich bardzo wiele. Jakby mnie ktoś zapytał, jak wyglądał któryś z nich, to z pewnością nie potrafiłabym odpowiedzieć, bo przy ich ilości po prostu wypadło mi to z głowy. Trochę zwolnienia tutaj zdecydowanie by nie zaszkodziło.
"Iris McBlack. Kryształowe serce" to książka, w której zdecydowanie odnajdą się młodsi czytelnicy. Jest przygoda, jest humor, są magiczne postacie i prosy, ale przyjemny w odbiorze język. Jak dla mnie jest wszystko, żeby zachęcić do jej przeczytania.
Ocena: 7,5/10
Sięgając po tą książkę wiedziałam, że nie będzie ona zbyt wymagająca, a za zadanie ma to, żeby starszy czytelnik dobrze się przy niej bawił. I tak właśnie jest, bo przygody w niej zdecydowanie nie brakuje. Skierowana jest oczywiście w głównej mierze do dużo młodszych czytelników. Nawet bym powiedziała, że do takich, którzy zaczynają dopiero swoją przygodę z czytaniem książek. Nie jest to książka, która przytłoczy czytelnika zbyt dużą ilością wiedzy i dziwnych zdarzeń, ale mimo to warto po nią sięgnąć, chociażby dla dobrej zabawy. Jest utrzymana w niesamowicie bajkowych klimatach, co okładka zdecydowanie oddaje. Czytelnik przenosi się w miejscu oraz czasie i odbywa podróż do tajemniczej krainy, w której wszystko jest możliwe.
Autor skonstruował bardzo ciekawy i barwny świat, którzy zdecydowanie nie może się znudzić. Człowiek tak się w nim zagłębia, że całkowicie zapomina o otaczającej go rzeczywistości i czasie, który przy tej historii pędzi jak szalony. Dodatkowo muszę przyznać, że całość napisana jest bardzo spójnie i lekko. Ma się wrażenie, jakby płynęło się przez tą powieść, a nie się ją czytało. Owszem, język jest prosty, ale to bardzo dobrze w tym wypadku, bo skoro ma trafić do młodszych czytelników, to jest to niezmiernie ważne. Mogłabym się jedynie przyczepić do tego, że autor przesadził z ilością magicznych stworzeń, które możemy tutaj spotkać. Iris na swojej drodze co chwilę jakieś napotykała i koniec końców zapomina się, ile tych stworzeń się spotkało, bo było ich bardzo wiele. Jakby mnie ktoś zapytał, jak wyglądał któryś z nich, to z pewnością nie potrafiłabym odpowiedzieć, bo przy ich ilości po prostu wypadło mi to z głowy. Trochę zwolnienia tutaj zdecydowanie by nie zaszkodziło.
"Iris McBlack. Kryształowe serce" to książka, w której zdecydowanie odnajdą się młodsi czytelnicy. Jest przygoda, jest humor, są magiczne postacie i prosy, ale przyjemny w odbiorze język. Jak dla mnie jest wszystko, żeby zachęcić do jej przeczytania.
Ocena: 7,5/10
Mam książkę na półce, ale nie mogę się zebrać, by w końcu przeczytać.
OdpowiedzUsuńJak będziesz potrzebowała czegoś na odprężenie i po prostu dobrej przygody, to polecam ❤️
UsuńZastanawiam się czy książka nie przypadłaby do gustu bardziej mojej najstarszej córce niż mi samej. Spróbujemy :)
OdpowiedzUsuńByć może tak, ale nam też czasami należy się taka podróż w przeszłość :)
UsuńSkoro dla młodszej młodzieży to chyba sobie odpuszczę :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, warto czasami odbyć podróż w czasie :)
Usuń