Tytuł: Sposób na Francuza
Autor: Alicja Skirgajłło
Seria: - - -
Tom: - - -
Tłumaczenie: - - -
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans, erotyk
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 25.03.2020 r.
Aurelia to dwudziestoczteroletnia kobieta, która lubi adrenalinę. Jest pyskata, bezczelna, ale i piekielnie inteligentna. W firmie swojego ojca uchodzi za córeczkę tatusia, która może mieć wszystko, o czym tylko zamarzy. Oczywiście częściowo tak jest, ale Aurelia nie jest typową posłuszną ojcu córeczką. Oprócz pracy w firmie otwiera swoje własne studio tatuażu, co pokazuje, że potrafi być niezależna. Oprócz tego bierze udział w niebezpiecznych wyścigach na... motorach! Po otwarciu studia tatuażu baluje z koleżankami do upadłego, przez co spóźnia się na drugi dzień do pracy. W nienajlepszym stanie trafia do biura, a w nim spotyka Theo, który bierze ją za inną osobę. Okazuje się, że mężczyzna jest synem współpracownika jej ojca, a oni mają razem pracować nad projektem. Od samego początku nie przypadają sobie do gustu, ale wiadomo, że to tylko tak się zaczyna.
Jest to pierwsza książka tej autorki po którą sięgnęłam (wcześniej wydała jedną powieść). Miałam na nią ochotę zaraz po zapowiedzi, bo opis był na prawdę zachęcający. Niestety, mój entuzjazm szybko opadł, gdy tylko zabrałam się za czytanie. Nie powiedziałabym, że jest to bardzo zła książka, ale taka, którą się przeczyta i zaraz zapomina. Albo pamięta się o tych rzeczach, które czytelnika do niej zniechęciły. Zacznę może od tego, że po znanej serii Blanki Lipińskiej, mamy wysyp historii, w których damska postać jest z Polski, a męska z zagranicy. Czasami mam wrażenie, że autorki prześcigają się w tym, skąd będzie pochodził ich bohater. Nie zarzucam nikomu, że podłapał pomysł Lipińskiej, to raczej wydawnictwa zobaczyły, że taki schemat się sprzedaje i z chęcią takie książki wydają. Mnie się już yo przejadło. Wolę klasykę. Poza tym mam często wrażenie, że przy takich pozycjach jest dużo określeń typowych dla Polaków o obcokrajowcach, jak tutaj np. "Żabojad", a mi to zdecydowanie się nie podoba.
Dużo blogerów chwaliło tą powieść za humor, co sprawiło, że czekałam na lekturę z niecierpliwością. Niestety okazało się, że nie jest to humor w moim guście. W niektórych sytuacjach bardziej miałam ochotę zaśmiać się zażenowania czy strzelić bohaterom w twarz, bo nie czułam rozbawienia. Były śmieszne sytuację, w niektórych momentach riposty były dobrze wymierzone, ale niestety więcej było tych nie na miejscu. Fajnie jest, gdy w romans czy erotyk wplatane są zabawniejsze sceny, gdyż mamy wrażenie realizmu, ale tutaj autorka trochę przedobrzyła.
Seks. Okej, ja rozumiem, że erotyki mają to do siebie, iż mają tych scen więcej, niż typowe romanse. Wszystko jednak w granicach rozsądku. Tutaj go trochę brakowało. Na prawie każdej stronie tej powieści, albo ktoś uprawiał seks, albo o nim mówił. Bez przesady, ale żeby przy śniadaniu dziadkowie i rodzice robili jakieś aluzje, to już przekroczyło granice dobrego smaku. Jasne, rodzice powinni rozmawiać z dziećmi o współżyciu, ale po pierwsze - nie z dorosłymi już dziećmi, a po drugie - na litość Boską, nie przy posiłku! To jest niesmaczne.
"Sposób na Francuza" to nie jest bardzo zła książka, ale wiele w niej było rzeczy, które nie przypadły mi do gustu. Trochę schematyczna, zbyt przesiąknięta seksem, a humor nie do końca mi odpowiadał. Sama autorka ma jednak fajny styl i mam nadzieję, że jej kolejne powieści będą bardziej dopracowane, bo chętnie po nie sięgnę.
Ocena: 4/10
Słabiutka ta ocena, dlatego chyba odpuścimy tą książkę
OdpowiedzUsuńPo recenzji widzę, że książka wypadła dość słabo. Jednak różnie można zinterpretować każdą książkę dlatego ja jej całkowicie nie skreślam.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie brzmi zachęcająco, a na słabe książki szkoda czasu :C
OdpowiedzUsuńNa taką książkę szkoda mi czasu.
OdpowiedzUsuńHaha to trochę jak scenariusz do filmu, których jest już mnóstwo a i tak każdy nowy jest chętnie oglądany 😃
OdpowiedzUsuńSłaba ocena, więc raczej się nie skuszę, żeby przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj skończyłam - Tego lata w Zawrociu, pochłonęła mnie całkowicie i dziś z rana zaczełam drugi tom Góra śpiących węży ( tytuł może zmylić)
OdpowiedzUsuń