Autor: Meghan March
Seria: Gabriel Legend
Tom: 3
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans, erotyk
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 10.08.2021 r.
Scarlett Priest to kobieta, która dobrze wie, czego chce od życia. Ma pieniądze, karierę i nieprzeciętną urodę. Gabriel Legend to mężczyzna, który upadł, ale teraz próbuje się podnieść. Dawny pięściarz, który myślał, że może tak po prostu odejść i zamknąć przeszłość. Jest niebezpieczny, arogancki i zbyt pewny siebie. Wydawać by się mogło, że tej dwójki nic nie może łączyć. Ale połączyło - prawdziwa miłość. Liczyli na to, że w końcu uda im się zaznać trochę szczęścia, że razem znajdą swoje szczęśliwe zakończenie. Nie będzie to jednak takie łatwe. Starzy wrogowie wciąż nie śpią i nie spoczną, dopóki nie dostaną tego, czego chcą. Gabriel nie ma wyjścia, albo stoczy walkę i pokona Bodhiego Blacka, albo straci wszystko, na czym mu zależy. Nad Scarlett również wiszą czarne chmury. Nieznajomy wróg wciąż czyha na jej życia, a teraz jeszcze zaczyna grozić jej siostrze. Czy przeklęci kochankowie znajdą w końcu upragniony spokój i będą mogli nacieszyć się swoją miłością?
Nawet nie wiecie, jak ja bardzo czekałam na zakoncznie tej trylogii. Momentami zastanawiam się, czy Meghan March musi być zawsze taka okrutna i kończyć swoje powieści w taki sposób, że człowiek dostaje zawału serca. Tak było zarówno z pierwszym jak i drugim tomem. Tak w sumie jest przy każdej jej serii. Jednak z drogiej strony jest to dobre, bo czytelnik czeka na kontynuację z utęsknieniem. Kiedy tylko dorwałam w swoje ręce "Decydujące starcie", to od razu zaczęłam czytać. Byłam ciekawa, jak zakończą się losy Scarlett i Gabriela. I chociaż książki Meghan March mają to do siebie, że zawsze kończą się happy endem, to czytelnik i tak się boi, że coś po drodze pójdzie nie tak. A dzieje się tutaj na prawdę wiele.
Mam wrażenie, że ze wszystkich książek tej autorki, to właśnie Scarlett i Gabriel mieli najcięższą drogę do swojego szczęśliwego zakończenia. Zarówno nad nim, jak i nad nią wisiały czarne chmury, których nie potrafili rozgonić. Gabriel nie miał wyjścia i musiał stoczyć ostatnią, najcięższą walkę. I ten wątek, niestety, został potraktowany trochę po łebkach. Zakończenie drugiego tomu sugerowało, że mamy spodziewać się czegoś strasznego, a tutaj wszystko rozwiązało się bez żadnych niespodzianek, jakby problemu wcale nie było. Trochę się zawiodłam, bo liczyłam na coś lepszego. Natomiast jeżeli chodzi o tajemniczego wroga Scarlett, to tutaj już jest o wiele lepiej. Praktycznie do końca nie wieku, kto to jest, a gdy już się dowiadujemy, to O MÓJ BOŻE, do tej pory nie mogę w to uwierzyć. Świetnie skontaktowana intryga, która na przełomie całej serii, wypada niebywale dobrze.
Oczywiście jak to u Meghan March bywa, nie brakuje tutaj wielkich emocji. Pomiędzy głównymi bohaterami czuć ewidentną chemię, a sceny erotyczne są napisane bardzo dobrze. Bez zbędnych opisów, ale z mnóstwem uczuć, czyli tak, jak lubię. Na dużą uwagę zasługują tutaj także bohaterowie drugoplanowi, którzy dużo wnieśli do tej historii. Szczególnie spodobali mi się Q i Flynn, więc mam nadzieję, że dostaną oni swoją książkę (lub książki, gdyż autorka lubuje się w seriach). Spotykamy tutaj także bohatera serii Magnolia, która niedawno została u nas wydana. Mowa oczywiście o Mosesie. Jeżeli macie w planach tą dylogię, to uważam, że warto najpierw przeczytać trylogię Gabriel Legend, gdyż ten ostatni tom jest lekkim wprowadzeniem tego, co będzie działo się właśnie w Magnolii.
"Decydujące stracie" to ostatni tom opowiadający o burzliwym związku Scarlett i Gabriela. Pełna emocji opowieść, która pokazuje, że dla miłości jesteśmy gotowi do wielu poświęceń. Nieprzewidywalne zwroty akcji, gorące sceny erotyczne i uczucie, które zdaje się nie mieć granic. Zdecydowanie polecam całą serię.
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz