Autor: Marah Woolf
Seria: Trzy czarownice
Tom: 2
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Gatunek: Fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 15.09.2021 r.
Vianne to jedna z trzech sióstr, gdzie każda z nich jest potężną czarownicą. Niestety, razem ze swoimi siostrami, Maelle i Aimee została podstępem zwabiona do Kerys, gdzie swoją siedzibę ma król demonów, Regulus. Siostry są przerażone, ale muszą zrobić wszystko, aby ocalić swój świat, który chce zniszczyć Regulus. Vianne ma najważniejsze zadanie, ma doręczyć królowi demonów trzy magiczne przedmioty, które dadzą mu władze nad całym światem. Jeżeli jej się nie uda, wczytuje trzy zostaną wydane za demonów. Ma to na celu stworzenie nowej rasy, która po połączeniu potężnych czarownic z demonami, będzie niepokonana. Mimo tego, że siostry znajdują się w wielkim niebezpieczeństwie, muszą zrobić wszystko, aby powstrzymać króla demonów i ocalić świat.
Pierwsza część z trylogii "Trzy czarownice" była dobra, jednak nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym. Owszem, dobrze mi się ją czytało i nie miałam do niej wielkich zastrzeżeń, ale brakowało jej tego czegoś. Miałam jednak nadzieję, że ta seria się rozkręci i dostanę coś więcej. I tak się stało, gdyż "Siostra księżyca" jest zdecydowanie lepsza od swojej poprzedniczki. Wciąż nie jest to idealna książka, która zostanie w mojej pamięci na zawsze, ale dobrze spędziłam przy niej czas i to mi wystarczy. Fabuła jest dużo lepiej dopracowana, ciągle coś się dzieje i zdecydowanie nie ma szans na nudę.
Głównie zaskoczyli mnie tutaj bohaterowie, którzy rozwinęli zarówno swoje charaktery, jak i umiejętności. Dużo lepiej czytało się o ich przygodach teraz, kiedy nie byli takimi miękkimi kluskami. Siostry nabrały charakteru i pokazały, na co je stać i jaką moc posiadają. Moją sympatię zdobyła szczególnie Maelle, która wydaje mi się najbardziej odpowiedzialna i rozważna z całej trójki. Do tego dochodzi cięty język, który nie raz pojawił się w tej książce. Lubię, kiedy bohaterowie sobie docinają, wtedy całość wydaje mi się bardziej realna.
"Siostra księżyca" to powieść, przy której miło spędziłam czas. Nie jest może idealna, ale fabuła trzyma w napięciu, a bohaterowie nie jednym potrafią zaskoczyć. Delikatny wątek romantyczny tylko dodaje tej historii nieco uroku. Czekam na trzeci tom serii i jestem bardzo ciekawa, jak dalej potoczą się losy sióstr. Jeżeli tylko czytaliście pierwszą część, to zdecydowanie polecam.
Ocena: 7/10
super wpis
OdpowiedzUsuń