Tytuł: Lekcja francuskiego
Autor: P. J. Howard, Natalie Renard
Seria: ---
Tom: ---
Tłumaczenie: ---
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans, erotyk
Wydawnictwo: Amare
Premiera: 15.06.2022 r.
Halvor Gastrell to osiemnastoletnia dziewczyna, która mimo swojego młodego wieku, osiągnęła wielki sukces. Robi karierę w mediach społecznościowych, bierze udział w kampaniach reklamowych i w wielu innych projektach, zarówno modowych, jak i aktorskich. Dziewczyna kocha to, co robi i ma nadzieję, że uda jej się zrobić międzynarodową karierę. Niestety, jej rodzice nie podzielają jej entuzjazmu. Uważają, że Halvor tylko marnuje czas i powinna pomyśleć o poważniejszym zawodzie. Co chwilę porównują ją do jej starszej siostry, Harper, która według nich jest wzorem do naśladowania. Dlatego Halvor nie cieszy sie z powrotu siostry do San Francisco. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy Harper przedstawia wszystkim swojego narzeczonego, Masona. Okazuję się, że to on jest chłopakiem, z którym Halvor spędziła niedawno namiętne chwile na wakacyjnym wyjeździe. Jakby tego było mało, Mason ma teraz uczyć w szkole Halvor języka francuskiego i... udzielać jej prywatnych korepetycji. Z uczuciami i pożądaniem trudno jest walczyć, ale czy oboje będą w stanie ponieść konsekwencję swoich czynów?
"Lekcja francuskiego" to moje pierwsze spotkanie z twórczością tych autorek i teraz już wiem, że zdecydowanie nie ostatnie. Książka przyciągnęła mnie do siebie opisem, gdyż wyczytałam z niego, że dostanę to, co najbardziej lubię: różnicę wieku i zakazany romans. Tym razem jednak autorki poszły o krok dalej, gdyż nie tylko różnica wieku jest tutaj przeszkodą, ale także fakt, iż byłaby to relacja między uczennicą a nauczycielem, a do tego wszystkiego jest to narzeczony siostry. Jednak mimo wszystkich tych przeciwności, Halvor i Mason nie potrafią trzymać się od siebie z daleka. Nie potrafią zaprzeczyć pożądaniu i uczuciom, które zaczynają ich łączyć. I choćby nie wiem, jak się starali, to coś zawsze będzie ich do siebie przyciągać.
Autorki nie szczędzą nam emocji, które towarzyszą nam na każdym kroku. Relacja między Halvor a Masonem opisana jest w świetny sposób. Czytelnik od razu czuje, że tą dwójkę na prawdę łączy coś prawdziwego. Autorki nie skupiają się tylko na zakazanej relacji między bohaterami, ale mamy także kilka wątków pobocznych. Jednym z nich jest np. porównywanie do siebie dzieci. Halvor od zawsze była porównywana do Harper. Starsza siostra zawsze była uważana za tą lepszą, miała być wzorem do naśladowania. Jednak Halvor wolała iść własną drogą, która nie koniecznie spodobała się jej rodzicom. Harper zawsze żyła pod ich dyktando. Słuchała się ich i robiła wszystko, by sprostać ich oczekiwaniom. Gdzieś w tym wszystkim straciła siebie, bo opinia innych ludzi była dla niej ważniejsza, niż szczęście jej i jej narzeczonego. Dlatego też nie do końca było mi jej szkoda, bo częściowo zasłużyła na miejsce, w którym się znalazła.
"Lekcja francuskiego" to powieść, która zrobiła na mnie duże wrażenie. To moje pierwsze i zdecydowanie nie ostatnie spotkanie z twórczością tego duetu. Historia Halvor i Masona pokazuje, że warto jest być sobą i dążyć w swoim życiu do prawdziwego szczęścia. Polecam.
Ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz