Tytuł: ZdradzONA
Autor: Magdalena Krauze
Seria: - - -
Tom: - - -
Tłumaczenie: - - -
Gatunek: Powieść obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 25.03.2020 r.
Joanna ma wszystko, o czym może marzyć czterdzistoletnia kobieta, która zawsze chciała spokojnego, rodzinnego życia. Piękny dom, dobrego męża i dwójkę cudownych dzieci. Sama także pracuje i spełnia się w swoim zawodzie, a przed nią rysuje się szansa na awans. Jednak kobieta nie jest do końca szczęśliwa. Robert, jej mąż, nigdy nie ma dla niej czasu, a z kochającego rodzinę męża, stał się tylko zimnym i wymagającym dupkiem. Co chwilę jeździ w delegacje, wiecznie siedzi z telefonem w ręce, a o pomocy w obowiązkach domowych nie ma mowy. W końcu to ona jest kobietą i powinna zajmować się domem sama. Po rozmowie ze starszą sąsiadką, która sugeruje, że mąż Joanny ją zdradza, ta postanawia ukradkiem wykraść mu telefon. To, co w nim znajduje, zmieni jej życie na zawsze. Juz wie, skąd ciągłe zmęczenie męża, brak czasu, wieczne z niej niezadowolenie i nos przyklejony do telefonu. Została zdradzona.
Po każdą książkę Magdaleny Krauze sięgam z wielką przyjemnością, a w jej historiach zawsze można znaleźć coś interesującego. To dopiero trzecia powieść tej autorki, a ja mam wrażenie, jakby pisała od lat. Dlatego, gdy tylko pojawiła się "ZdradzONA" wiedziałam, że sięgnę po nią jak najszybciej. Przeczytałam ją zaraz po premierze, ale na kilka słów o niej czas znalazłam dopiero teraz. Ale przynajmniej mogę Wam o niej przypomnieć, bo na prawdę warto się zapoznać z tą historią. Może nie jest to książka bardzo odkrywcza, może wydawać się zwyczajna i pełna schematów, ale mimo to chwyta za serce. A to dlatego, że autorka o rzeczach zwykłych, mówi w sposób niezwykły.
Ile to słyszy się o zdradzonych kobietach? Ile to razy mąż poszedł w bok, bo żona nie jest już taka, jak była zaraz po ślubie? Niewiarygodnie często. Jasne, można wszystko zrzucić na kobietę, bo trochę się zaniedbała, przytyła kilka kilogramów i nie chodzi co chwilę do fryzjera czy kosmetyczki. Ale czy ktoś pomyślał dlaczego? A może dlatego, że mąż ani myślał zająć się domem, obiadem i dziećmi, żeby żona mogła zrobić coś dla siebie. Tak właśnie było w przypadku Joanny i Roberta. On nie robił nic, nie pomagał w niczym, ale wymagał, żeby wszystko było zrobione. Potem jeszcze narzekał, że żona nie chodzi po domu ubrana, uczesana i umalowana jak księżniczka. Joanna tylko zawiniła w jednym. Gdyby od początku przypilnowała, aby Robert też miał swój wkład w obowiązki domowe, to może tej sytuacji by nie było. Jednak przy takiej sytuacji jaką mieli, zrobił jej tylko przyjemność wynosząc z domu swój żałosny tyłek.
"ZdradzONA" to taka książka, którą czyta się w oka mgnieniu. Nim się zorientowałam, już czytałam ostatni rozdział. To powieść, która pokazuje, że po każdej burzy może pojawić się słońce. Czasami sytuacja, która początkowo zwala nas z nóg ilością bólu, później okazuje się dla nas dobra. Prosta, pełna emocji, przepiękna historia kobiety, która zaczyna swoje życie na nowo. Czekam na kolejne powieści Magdaleny Krauze, bo czuję, że zaskoczy mnie jeszcze nie raz.
Ocena: 8/10
Brzmi naprawdę nieźle! Zapiszę sobie tytuł, bo wcześniej o niej nie słyszałam. Gdy najdzie mnie ochota na romans, to chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, teraz mam tak dużo czasu że wezme wszystkie polecane tytuły <3 :)
OdpowiedzUsuńDla miłośników tego typu książek na pewno jest bardzo ciekawa...
OdpowiedzUsuńTa książka mnie zainteresowała i chociaż moja lista z zaległościami jest długa to tą wpisuję.
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuł i szukam czasu na nią
OdpowiedzUsuńBrzmi jak babski romantyk :) Ale nie dla mnie, wolę fantastykę (nie mylić ze swastyką :)
OdpowiedzUsuńTeż zdecydowanie wolę fantastykę :D ta książka to zdecydowanie nie moje klimaty.
UsuńAle co dalej... Bo chyba jest jakieś dalej. Mąż odchodzi i ...???
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawiła mnie ta książka i chyba wyląduje na mojej liście czytelniczej
OdpowiedzUsuńJak na razie przerzuciłam się na kryminały. :-)
OdpowiedzUsuń